13. kolejka - IV liga grupa II - Sezon 2004/2005 - 30.10.2004r. godz. 11.00


MK Górnik Katowice

(7. miejsce)
        
  


3-1
(2-0)


 Grunwald Ruda Śląska

            (16. miejsce)

 

1-0 Orlik, 31 min.
2-0 Orlik, 35 min.
2-1 Zajdel, 70 min. (asysta -
Duda)
3-1 Szafraniec, 90+1 min

Widzów: 100

Sędziowie: Daniel Kruczyński - Rafał Międzybrodzki, Marek Mika (Żywiec)

Żółte kartki: Zajdel (87. za symulowanie faulu w polu karnym), Szpoton (89. faul)

Składy:

MK GÓRNIK:

Mateusz Smuda
Roman Loska
Sebastian Stemplewski 
  (60. Dawid Kurzaczek)
Krystian Czyżo    (64. Maciej Nowak)
Rafał Baucz
Sebastian Orlik
Damian Stoch
Sebastian Bubrowski (M)    (46. Artur Muszalik (M))
Damian Mielnik (M)
Jakub Dziółka    (56. Marek Szafraniec)
Tomasz Bieroński

Rezerwa:
Maciej Klimek (M)
Marcin Ćwiękała (M)



Trener: Stefan Pietraszewski

GRUNWALD:

Krystian Katreniok
Tomasz Jarczyk (M)    (50. Łukasz Altman (M))
Adam Duda
Radosław Chołuj    (38. Dariusz Dąbrowski)
Tomasz Szpoton
Szymon Łuszczek
Mateusz Karcz
Damian Krajanowski
Mariusz Kawaler
Dariusz Sobiech (M)
Rafał Świętek    (60. Jarosław Zajdel
)

Rezerwa:
Leszek Simiłowski
(M)
Albert Bujny
Łukasz Gomoluch
(M)
Łukasz Beck
(M)

Trener: Zygmunt Czech

(M) - Młodzieżowiec - piłkarz z rocznika 1984 lub młodszy (w sezonie 2004/2005 w zespołach IV ligi w każdej jedenastce musi grać 2 młodzieżowców)

Statystyki meczowe:


     MK GÓRNIK



   
GRUNWALD   

    14  (6 + 8)

strzały

  12  (6 + 6)

      11  (5 + 6)  

strzały celne

   0(0 + 3) 

    0(1 + 2)

strzały niecelne

    0(6 + 3)  

     0(6 + 1) 

rzuty rożne

     10  (2 + 8)   

 

 Objaśnienie: Razem (I połowa + II połowa)

Relacja:

Po raz kolejny piłkarze Grunwaldu wrócili z meczu wyjazdowego "na tarczy". "Zieloni" przegrali w Kostuchnie 3-1. W 6. minucie groźną akcję przeprowadził Grunwald. Tomasz Szpoton zagrał w pole karne do Rafał Świętka, którego strzał zablokowali obrońcy i piłka wyszła na rzut rożny. Dwie minuty później Rafał Baucz sprawdził z rzutu wolnego Krystiana Katrenioka. Niewiele brakowało w 20. minucie Sebastianowi Stemplewskiemu do uzyskania prowadzenia. Strzał "Stempla" czubkiem buta minął o metr bramkę Grunwaldu. W meczach wyjazdowych nasi piłkarze zazwyczaj inkasują w pierwszej połowie kilka bramek i dopiero po przerwie ich gra wygląda lepiej, ale jest już za późno by odrobić straty. Nie inaczej było i tym razem. Obrona Grunwaldu "pękła" po półgodzinie. Damian Stoch dośrodkował piłkę do Jakuba Dziółki (jest to prawdopodobnie najwyższy zawodnik biegający po boiskach IV ligi), który odegrał głową do Sebastiana Orlika, a ten z półobrotu zdobył prowadzenie dla gospodarzy (1-0). Po tej bramce Grunwald przeprowadził dwie akcje - najpierw Szymon Łuszczek strzelił obok bramki, a następnie Damian Krajanowski źle trafił w piłkę po zagraniu Tomasza Szpotona. Chwilę później Górnik MK zdobył drugą bramkę. Strzał Damian Mielnika Krystian Katreniok wybił przed siebie, a przy dobitce Sebastiana Orlika był już bezradny (2-0). W 45. minucie trzeciego gola strzelili gospodarze, jednak sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Już w doliczonym czasie gry Damian Mielnik minął zawodników Grunwaldu niczym slalomowe tyczki i mając przed sobą tylko bramkarza Grunwaldu trafił w niego.
W drugiej części Grunwald przycisnął nieco Górnika, który wyprowadzał groźne kontry. W 63. minucie Dariusz Sobiech odebrał piłkę Damianowi Stochowi i wszedł w pole karne, tam zwiódł obrońców i zamiast strzelać po "długim rogu", uderzył w środek bramki, a Mateusz Smuda (w 2002 roku rozegrał 10 meczów w Grunwaldzie) "przeniósł" piłkę nad poprzeczką. Pierwszy rzut rożny obrońcy MK wybili ponownie za linię końcową. Kolejny korner mógł przynieść bramkę Grunwaldowi, jednak Łukasz Altman główkował nad bramką. W odpowiedzi Krystian Katreniok wybił na róg zmierzający pod poprzeczkę strzał Tomasza Bierońskiego. W 70. minucie "zieloni" wywalczyli rzut rożny. Piłkę dośrodkował Szymon Łuszczek, trafiła ona na głowę Adam Dudy, który strzelił na "dłuższy słupek", piłkę z linii bramkowej wybił obrońca, przejął ją Jarosław Zajdel i wepchnął futbolówkę do bramki. W 79. minucie sam na sam z Katreniokiem znalazł się Artur Muszalik i próbował pokonać go lobbem, ale bramkarz Grunwaldu nie dał się pokonać. W końcówce spotkania nasi piłkarze zanotowali kilka strat w środku pola. Jedna z nich mogła zakończyć się golem, jednak Dawid Kurzaczek posłał piłkę pół metra obok słupka. W 91. minucie szybką kontrę wyprowadzili gospodarze. Podanie Rafała Baucza "filmową bramką" w okienko wykończył Marek Szafraniec.
W następnej kolejce Grunwald zagra bez Tomasza Szpotona, który został dzisiaj ukarany czwarta żółtą kartką.

dodał - leszek