16 kolejka - IV liga grupa II - Sezon 2003/2004 - 27.03.2004r. godz. 16.00


MKS 05 Krzanowice

 
(16 miejsce)          


2-0
(1-0)


Grunwald Ruda Śląska

             
(8 miejsce)

 

1-0 Kerner, 29 min.
2-0 Drzymała
, 48 min.

-

Widzów: 100

Sędziowie: Robert Setla - Bartłomiej Lekki, Edward Konopka (Zabrze)

Żółte kartki: Kerner (30. faul), Kasprzyk (43. niesportowe zachowanie, 44. faul), Świętek (53. symulacja faulu w polu karnym), Brzoska (58. faul), Lis (86. faul)
Czerwona kartka: Kasprzyk (44. po drugiej żółtej)

Składy:
 

MKS:

Dąbek K.
Twardzik
Wochnik
Rauch
Bednarz
Szymański
Brzoska (M)     (82. Abrahamczyk)
Wojnarowski (M)    (87. Widriński (M))
Lis
Kerner     (74. Piotrowski (M))
Drzymała (M)

Rezerwa:
Dąbek A. (M)
Matuszek
Szafarczyk (M)




Trener: Bronisław Matioszek

GRUNWALD:

Janosz
Szczygieł
Duda
Chołuj (M)
Szpoton
Kasprzyk + = 44'
Krajanowski (M)
Łuszczek
Harazim
Sobiech (M)
Świętek

Rezerwa:
Simiłowski (M)
Beck (M)
Gomoluch (M)
Pyc (M)
Łysakowski (M)
Grzybek

Trener: Ryszard Stondzik

(M) - Młodzieżowiec - piłkarz z rocznika 1983 lub młodszy

Statystyki meczowe:


    MKS    



GRUNWALD

 5  (1 + 4)

strzały

 17  (7 + 10)     

  (1 + 3)

strzały celne

   (3 + 3)       

  (0 + 1)

strzały niecelne

 11  (4 + 7)       

  (1 + 2)

rzuty rożne

 14  (7 + 7)       

 

 Objaśnienie: Razem (I połowa + II połowa)

Relacja:
133 dni trwała przerwa między rundami w IV lidze. Z pewnością nie tak miała wyglądać dzisiejsza inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu Grunwaldu. Przez większą część spotkania "zieloni" byli stroną przeważającą, ale, jak wiadomo, liczy się to, co "w sieci", a po stronie Grunwaldu tego w meczu zabrakło. Rudzianie od początku ruszyli na bramkę Krzysztofa Dąbka (pozyskanego zimą z Przyszłości Rogów). Efektem było kilka rogów, które nie przyniosły zagrożenia gospodarzom. W 8. minucie w polu karnym gospodarzy Rafał Harazim przepchnął piłkę już w pozycji leżącej między nogami obrońców, która trafiła na 5. metr do nadbiegającego Tomasza Kasprzyka, który w idealnej sytuacji strzelił nad bramką. W 23. minucie po rzucie rożnym dla Grunwaldu piłka ponownie trafiła pod nogi Szymona Łuszczka, który ostro dośrodkował w kierunku Rafała Świętka, czym omal nie zaskoczył bramkarza. Gospodarze przez pierwsze pół godziny z rzadka przedostawali się pod bramkę Grunwaldu. Ich ataki rozbijały się na dobrze kierującym obroną Adamie Dudzie. W 29. minucie obrona nie ustrzegła się jednak błędu. Z prawej strony piłkę w pole karne zacentrował Zbigniew Szymański, która trafiła do niepilnowanego Adriana Kernera, a ten strzałem w długi róg nie dał szans Henrykowi Janoszowi. Był to pierwszy strzał gospodarzy w światło bramki i od razu przynoszący gola. Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy z około 20 metrów Dariusz Sobiech sprawił trochę problemu bramkarzowi Krzanowic. Po tej akcji pretensje do kolegi miał Tomasz Kasprzyk, który w niecenzuralny sposób wyraził to, że piłka powinna trafić do niego. Blisko tego był sędzia i ukarał "Nakatę" żółtym kartonikiem. Chwilę później Kasprzyk w ataku na bramkę sfaulował obrońcę Krzanowic i sędzia ukarał go drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną. Kapitan Grunwaldu musiał powędrować przedwcześnie pod prysznic.
Druga połowa rozpoczęła się od natarcia zespołu gospodarzy. Drugi z kolei róg przyniósł im bramkę. W polu karnym Grunwaldu największym sprytem wykazał się Roland Drzymała (w jesiennym meczu zdobył dwie bramki), który przejął bezpańską piłkę i nie miał problemów z umieszczeniem jej w bramce. "Zieloni", gdy już otrząsnęli się po stracie drugiej bramki, zaczęli groźnie atakować, ale bramka Krzysztofa Dąbka była jak zaczarowana. W 52. minucie strzał Rafała Harazima bramkarz gospodarzy przeniósł nad poprzeczką. 5 minut później Adam Duda z rzutu wolnego szybkim jego wykonaniem starał się zaskoczyć Dąbka. W 64. minucie gospodarzy uratował... Świętek. Strzał Szymona Łuszczka trafił w leżącego w polu karnym wspomnianego Świętka. Minutę później Tomasz Szpoton po rzucie rożnym głową strzelił kilka centymetrów obok słupka. Na 8 minut przed zakończeniem spotkania kolejny raz z wolnego strzelał Duda, ale niestety obok bramki.
W kolejnym meczu ligowym, z Pszowem, zabraknie Sebastiana Gielzy (pauza za czerwoną kartkę w meczu pucharowym) oraz Tomasza Kasprzyka, który otrzymał dzisiaj dwie żółte kartki, a miał do tej pory dwie, dlatego nie zobaczymy go za tydzień (jeśli piłkarz otrzyma w meczu czerwoną kartkę, a jest to pokłosie dwóch żółtych, wlicza mu się wtedy te dwie żółte).

relacja - leszek