Żółte kartki: Korytowski (38. faul), Szpoton
(44. faul), Jarczyk (55. faul), Cichy (65.
faul), Wierzbicki (79. faul)
|
Kolejny cenny punkt z
meczu wyjazdowego przywieźli "zieloni". Tym razem Grunwald zremisował
bezbramkowo z rezerwą Odry Wodzisław. W składzie miejscowych
pojawili się tylko dwaj seniorzy - Roman Madej oraz Sławomir Szary.
Resztę stanowili młodzieżowcy. W Grunwaldzie miejsce kontuzjowanego
Mateusza Karcza zajął dzisiaj Łukasz Altman. Ze względu na stłuczone
biodro niepewny był występ Damiana Kroczka. Dopiero po rozgrzewce
okazało się, że jednak zagra od początku.
O I połowie chciałoby się, jak najszybciej zapomnieć. Nasi piłkarze
nie potrafili wyprowadzić akcji z własnej połowy. Atak nie istniał,
a pomoc prezentowała się słabo. Odra raz po raz przedostawała się
pod pole karne Grunwaldu, ale nie potrafiła celnie wykończyć akcji.
Dopiero pod koniec I połowy zaczęło się "coś dziać" pod
bramką Wojciecha Skaby. W 37. minucie Grunwald jedyny raz w tej części
meczu był bliski zdobycia bramki. Sebastian Starowicz dośrodkował z
prawej strony, a Szymon Łuszczek naciskany przez obrońcę strzelił
nad poprzeczką.
Druga połowa wyglądała już zupełnie inaczej. Grunwald zaprezentował
się zdecydowanie lepiej, zabrakło jednak "kropki nad i".
W 53. minucie Rafał Krupa przedarł się przez szyki obronne Grunwaldu
i znalazł się przed Michałem Podolakiem, ale przegrał z nim
pojedynek. Minutę później zza pola karnego uderzył Szymon Łuszczek,
piłka odbiła się od obrońcy, dopadł jej Sebastian Starowicz, którego
strzał bramkarz sparował, a będący tuż obok Damian Kroczek nie zdołał
jej sięgnąć. Ostatnie 30 minut to zdecydowana przewaga Grunwaldu, który
zamknął gospodarzy na własnej połowie. W przeciągu czterech minut
dwukrotnie bliski strzelenia gola był Sebastian Starowicz. Najpierw po
wrzutce Szymona Łuszczka "Cebul" główkował tuż obok
bramki, a po chwili po strzale Łuszczka, piłka odbiła się od obrońcy,
dopadł jej wspomniany Starowicz i po raz kolejny chybił. W 69., 72.,
74. i 75. kolejno Szymon Łuszczek, Tomasz Twardawa, Łukasz Altman oraz
Damian Krajanowski strzelali obok bramki. W 78. minucie miał miejsce
jeden z nielicznych wypadów Odry. Michał Podolak kapitalnie wybił nad
poprzeczką strzał Krzysztofa Karpiuka, który zmierzał wprost w okienko
bramki Grunwaldu. W 83. minucie na placu gry pojawił się Dariusz
Sobiech, który po chwili wyłożył piłkę Jarosławowi Zajdlowi, ale
futbolówka znowu przeszła obok bramki. Trzy minuty później golkiper
Odry źle wybił piłkę, a nie spodziewający się raczej takiego
prezentu Jarosław Zajdel zdołał oddać strzał głową, bramkarz był jednak na
posterunku. Już w 90. minucie obrońca z Wodzisławia ewidentnie
faulował w polu karnym Jarosława Zajdla, sędzia był jednak
niewzruszony, tak jak parę minut wcześniej, kiedy to Sebastian
Starowicz w "szesnastce" został powalony na ziemię, a
arbiter podyktował rzut wolny w drugą stronę...
|