W 4. kolejce pięciu trenerów, którzy wprowadzili zawodników po przerwie, mogło być zadowolonych ze zmian, jednak po końcowym gwizdku usatysfakcjonowani z wyniku spotkania byli tylko dwaj.
W Węgierskiej Górce Skałka po golu "do szatni" Andreja Romancika prowadziła 1-0. W 73. minucie trener gości Robert Strójwąs wpuścił do boju młodzieżowca Roberta Salacha i ten 5 minut później odwdzięczył się golem wyrównującym. Lepszego nosa miał jednak Adam Nocoń ze Skałki, który wprowadził w 82. minucie Jana Beliancina. Słowak w 6. doliczonej minucie strzałem z wolnego zapewnił zwycięstwo miejscowym.
Po raz kolejny dobrych roszad w przerwie dokonał były reprezentant Polski, obecnie trener Przyszłości Paweł Sibik. W szatni zostawił Tomasza Świerzyńskiego (przyszedł z Odry Wodzisław ME), a jego miejsce zajął wracający do formy Piotr Kobeszko. Napastnik z Rogowa w 68. minucie podwyższył wynik na 2-0, a w doliczonym czasie przypieczętował zwycięstwo 3-1 z beniaminkiem z Bojszów.
W dwóch spotkaniach zmiennicy zdobywali bramki kontaktowe przy stanie 2-0 dla drużyny przeciwnej i ostatecznie takim wynikiem (2-1) kończyły się mecze. W Raciborzu w 80. minucie Unia zdobyła gola na 2-0, a 120 sekund później Dawid Widenka (wszedł w 60. minucie) zdobył jedyną bramkę dla Pszowa. Natomiast w Porąbce Grunwald prowadził po dwóch bramkach Dariusza Kota w 5. i 46. minucie. Dwie minuty po drugiej bramce dla halemabian na plac gry wszedł Norbert Ciepichał i 13 minut przed końcem spotkania pokonał bramkarza Grunwaldu.
Dżokerzy po 4 kolejkach: 3 bramki: Kuś (Rogów) 2 bramki: Hendel (Łaziska), Kobeszko (Rogów), Vozar (Żabnica) 1 bramka: Bednarczyk (Bojszowy), Beliancin (Żabnica), Ciepichał (Zapora), Kostecki (Jastrzębie II), Mikulski (Concordia), Damian Nowak (Żabnica), Roczniak (Łaziska), Salach (Marklowice), Szala (Ornontowice), Szymoniak (Łąka), Tkocz (Concordia), Widenka (Pszów), Zuga (Grunwald)
źródło: własne, "Sport", strony internetowe klubów IV ligi zdjęcie: internet
|