Grunwald Ruda Śląska 1-2 Rekord Bielsko-Biała (1-1)
1-0 T.Szpoton, 24 min. (po odbiciu się piłki od Zugi) 1-1 Lech, 43 min. (po dośrodkowaniu Kasprzyckiego) 1-2 Woźny, 60 min. (wolny, po faulu na Stajerskim)
100. mecz w I zespole Grunwaldu rozegrał Tomasz Jarczyk.
GRUNWALD: Janosz - Sołtysik M, T.Szpoton, Jarczyk - Karcz (kpt) - Rudyk, Sadlok, R.Szpoton, Zuga M (46. Wolny M) - Kot M (70. Wojtasiewicz M), Łęcki Rezerwa: Matuszczyk M - Lein M, Majchrzyk M, Miliczek M Trener: Ryszard STONDZIK Asystent: Fryderyk DUDA
REKORD: Wnętrzak M - Stajerski, Piwkowski (90+1. Włoch M), P.Szczotka (14. Mikołajec M), Waliczek M - Mentel, Kasprzycki, Woźny, Lech (84. Łaciak M) - Szymura (kpt) (87. Ulanowski), Łysoń Rezerwa: Karosek M - Brycz M, Ceglarz M Trener: Piotr KUŚ
M - Młodzieżowiec
Żółte kartki: R.Szpoton (85.) - Piwkowski (37.)
Sędziowie: Zbigniew Adamczyk - Ireneusz Olszowski, Kamil Draga (Rybnik)
Widzów: 150
W spotkaniu rozegranym przy Kłodnickiej 54 Grunwald przegrał z Rekordem Bielsko-Biała 1-2 (1-1). Zważywszy na fakt, iż Rekord przed tym spotkaniem zajmował przedostatnie miejsce w tabeli z zaledwie jednym punktem, oczekiwania miejscowych co do tego meczu były z pewnością inne.
Pierwsi zaatakowali goście, kiedy to w 2. minucie nad bramką uderzał Szymura. Miejscowi odpowiedzieli 6 minut później. Kot zagrał do Łęckiego, lecz ten posłał piłkę obok słupka. W 10. minucie Lech z lewej strony zagrał piłkę w pole karne, Jarczyk zdołał ją zatrzymać, futbolówkę próbował jeszcze zagrywać piętką Szymura, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. W 24. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Sadlok wrzucił piłkę z rzutu rożnego, bramkarz gości wybił ją do przodu, dopadł do niej Łęcki, strzelił na bramkę, ale trafił w Zugę. Dopadł do niej T.Szpoton, uderzył na bramkę, futbolówka odbiła się jeszcze od obrońcy i wpadła do siatki. Po tej bramce gra siadła i dopiero pod koniec pierwszej połowy warta odnotowania była kolejna akcja ofensywna. Była to akcja gości, która przyniosła im wyrównanie. Na dwie minuty przed przerwą piłkę z prawej strony sprzed linii końcowej na dalszy słupek wrzucił Kasprzycki, a nadbiegający Lech dość ekwilibrystycznym uderzeniem ustalił wynik do przerwy na 1-1.
Początek drugiej połowy to gra głównie w środku boiska i dopiero po niecałym kwadransie oddano pierwsze strzały. W 57. minucie Sadlok uderzył mocno z 30 metrów z wolnego, lecz bramkarz gości pewnie złapał piłkę. Jak wykonywać rzuty wolne pokazał 3 minuty później Woźny, kiedy to pięknym uderzeniem wyprowadził gości na prowadzenie. Dwie minuty później Grunwald mógł wyrównać. Rudyk dostał piłkę przed polem karnym, jednak jego strzał z lewej nogi został obroniony. Pod koniec spotkania oba zespoły miały okazje na zmianę wyniku. Najpierw Sadlok w 88. minucie z wolnego wrzucił piłkę w pole karne, jednak żaden z piłkarzy "zielonych" nie zdołał jej przeciąć. W 4. minucie doliczonego czasu gry Kasprzycki wypuścił Łysonia, ten znalazł się w sytuacji sam na sam z Janoszem i górą był golkiper miejscowych, wybijając piłkę na róg. Sędzia ze względu na zmiany, a także częste skurcze, które łapały zawodników gości, przedłużył spotkanie aż o 6 minut, ale gospodarzom nie udało już się zmienić niekorzystnego rezultatu i mecz zakończył się zwycięstwem Rekordu.
Następne spotkanie podopieczni Ryszarda Stondzika zagrają już w najbliższą środę, kiedy to o godzinie 17.00 podejmą na własnym obiekcie drugą drużynę GKS-u Jastrzębie.
Składy: Leszek, Relacja: sw_franek
|