W środę Grunwald zanotował drugą porażkę z rzędu na własnym stadionie, tym razem ulegając drugiej drużynie GKS-u Jastrzębie 0-1 (0-1). W przekroju całego spotkania, a zwłaszcza pierwszej połowy, Grunwald dominował i miał optyczną przewagę, ale skuteczność strzelecka pozostawiała wiele do życzenia w środowym spotkaniu.
Grunwald pierwszy strzał oddał w 4. minucie kiedy to Karcz zagrał do Rudyka, a ten uderzył niecelnie. Chwilę później goście wyszli na prowadzenie. Za lekkie podania w obronie doprowadziły do tego, że Sołtysik został zmuszony odgrywać piłkę do Janosza, zrobił to za lekko, bramkarza miejscowych ubiegł Banasik, założył mu popularną "siatkę" i zdobył gola. W 15. minucie miejscowi mogli wyrównać. Sadlok podał przed pole do Karcza, ten skiksował tak, że piłka trafiła do niepilnowanego Rudyka, lecz ten nie był w stanie trafić do siatki. W 19. minucie Karcz podał na lewą stronę do R.Szpotona, ten wbiegł w pole karne i oddał mocny strzał w kierunku bramki gości, ale bramkarz był na posterunku. 180 sekund później piłka wędrowała jak po sznurku kolejno od Bąka, przez Kota do Rudyka, a ten uderzył tuż obok słupka. W 24. minucie z rogu zacentrował Sadlok, T.Szpoton ubiegł obrońcę i uderzył, niestety nad bramką. Minutę potem z kontrą wyszli goście. Pawliczek podał do Żbikowskiego, ten oddał strzał, jednak Janosz pewnie wypiąstkował piłkę. W 27. minucie z prawej strony przedarł się Kot, wbiegł w pole karne, ale jego podanie wybili obrońcy przyjezdnych. W 33. minucie okazję na podwyższenie wyniku mieli goście. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłka trafiła do Żbikowskiego, ten uderzył nad bramką. Do końca pierwszej połowy oba zespoły nie stworzyły już sobie klarownych sytuacji bramkowych.
W drugiej połowie gra ewidentnie siadła, a okazji bramkowych było jak na lekarstwo. W 53. minucie futbolówkę dośrodkował Bąk, obrońcy ją wybili, doszedł do niej Karcz i uderzył na bramkę, lecz bramkarz obronił. Dwie minuty później Rudyk podał do Bąka, ten uderzył obok bramki. W 58. minucie Sadlok mocno uderzył z rzutu wolnego, zmierzającą pod poprzeczkę piłkę golkiper gości wybił na róg. Z rzutu rożnego zacentrował Sadlok, piłka trafiła do Karcza na lewą stronę pola karnego, ale jego strzał zmierzający przy słupku piętą wybił obrońca rezerw Jastrzębia. Do końca spotkania Grunwald próbował atakować, goście sporadycznie wychodzili z kontrami, ale już żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku.
|
