Juniorzy '92: Grunwald Ruda Śląska 2-5 Pogoń Ruda Śląska (2-3)
bramki: R.Malejka (1-0), Piotr Najda (2-0)
GRUNWALD: M.Szymała - M.Janus (36. M.Miluski, 48. M.Wojtaniec), Ł.Koś (kpt), M.Markowicz (77. Ł.Kochański) - M.Szołtysek - Paweł Najda, R.Malejka, K.Krawczyk, Piotr Najda - P.Martyn, B.Majowski Trener: Grzegorz SKIBA
Od porażki zainaugurowali rundę wiosenną juniorzy Grunwaldu występujący w Regionalnej Lidze Juniorów. W spotkaniu derbowym ulegli Pogoni 2-5. "Zieloni" znakomicie rozpoczęli spotkanie. W 11. minucie z rogu na krótki słupek dośrodkował Paweł Martyn, Rafał Malejka uprzedził obrońcę i gospodarze cieszyli się z prowadzenia. Dziewięć minut później było już 2-0. Piotr Najda idealnie wyszedł do piłki rzuconej za plecy obrońców przez Pawła Martyna i nie dał szans bramkarzowi. W 24. minucie halembianie powinni prowadzić 3-0. Rafał Malejka wyszedł sam na sam z golkiperem Pogoni, ale zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału i został zablokowany przez obrońcę, i piłka przeszła tuż obok słupka. Odpowiedź gości mogła być natychmiastowa. W sytuacji sam na sam górą był Martin Szymała, który odbił futbolówkę na róg. Po rzucie rożnym bramkarz Grunwaldu nie sięgnął piłki, a niepilnowany zawodnik Pogoni nastawił tylko głowę, zdobywając gola kontaktowego. Z minuty na minutę "zieloni" zaczęli popełniać coraz więcej błędów w tyłach. W ciągu trzech minut Pogoń zdobyła dwie bramki. W 32. minucie zawodnik z Nowego Bytomia wszedł z lewej strony w pole karne i oddał strzał, który odbił Martin Szymała, a stojący tuż obok niekryty napastnik dopełnił formalności. Po chwili zawodnik gości w sytuacji sam na sam nie zmarnował okazji i ustalił wynik do przerwy na 3-2 dla Pogoni. W siódmej minucie drugiej odsłony Grunwald był bliski wyrównania. Rafał Malejka zagrał świetną piłkę na czyste pole do wychodzącego Pawła Martyna, ale ten w sytuacji jeden na jeden trafił w bramkarza. Parę minut później okazję mieli rywale - piłka przeszła obok bramki. W kolejnych akcjach na przeszkodzie Pogoni stanął Martin Szymała, który dwoił się i troił, zapobiegając utracie bramki - w 62. minucie sparował piłkę w sytuacji, w której na przeciw niego stanęło trzech przeciwników, w 66. minucie obronił w sytuacji sam na sam, a w 76. minucie popisał się kapitalną paradą, wybijając na rzut rożny piłkę zmierzającą w okienko. Bramkarz halembian był po chwili jednak bezradny, po tym jak zawodnik Pogoni wykonał slalom między obrońcami i umieścił piłkę w rogu bramki. W 79. minucie - minutę przed końcem spotkania - goście zdobyli piątego, ostatniego gola. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pięknym wolejem popisał się jeden z graczy gości.
|