Archiwum 2009


  Sparing: Unia Bieruń Stary 2-2 Grunwald

Unia Bieruń Stary  2-2  Grunwald Ruda Śląska  (0-2)

0-1 Mąka, 10 min.
0-2 Mąka, 11 min.
1-2 Dąbrowiecki, 67 min.
2-2 Wróbel, 90 min.

UNIA:
Wajs - Zawisza, Adamski, Renner, Bogłowski - Paździorek, Kosek, Uniejewski, W.Bobla - Stok, Brewka
Grali także: Wolan - Laby, Czapiewski, Dąbrowiecki, K.Latusek, Wróbel
Trener: Krzysztof IZYDOR

GRUNWALD:
Bolik (46. Janosz) - Król, Rudyk (66. Majchrzyk), Lein - Mąka, Mamos, Kantor, Simon, Grzesiak (46. Zuga) - Kot, Łęcki (85. Martyn)
Trener: Fryderyk DUDA

W dzisiejsze przedpołudnie Grunwald rozegrał mecz sparingowy w Bieruniu Starym. Spotkanie z występującą o szczebel niżej Unią zakończyło się remisem 2-2.
Gospodarze obecnie przebudowują skład i być może w nowym sezonie włączą się do walki o czołowe lokaty. Nowy dyrektor sportowy klubu Robert Szuster sprowadził armię zaciężną, którą wcześniej promował w Kobiórze, Łące i ponownie w Kobiórze (zabrakło dzisiaj np. leczącego kontuzję Piotra Nikodema). W sparingu przeciw Grunwaldowi wystąpili ponadto Ireneusz Adamski z Ruchu Chorzów czy Kamil Uniejewski z GKS-u Tychy.
W Grunwaldzie po raz pierwszy zagrał pomocnik Mateusz Mamos (rocznik 1987) z Polonii Bytom (ME). Z kolei nadal nieobecni byli Tomasz Jarczyk i Wojciech Sadlok. Obaj trenują, ale bez większych obciążeń.
Praktycznie przez cały mecz - nie licząc kilkunastu minut w połowie pierwszej odsłony - nad stadionem w Bieruniu lało jak z cebra.
W 10. minucie Grunwald objął prowadzenie. Marcin Mąka przejął niedokładne wykopnięcie bramkarza i bez namysłu strzelił na bramkę z ok. 35 metrów - piłka mimo próby interwencji golkipera wpadła do siatki. Niespełna minutę później było już 2-0. "Makel" odebrał piłkę obrońcy i po raz drugi umieścił piłkę w siatce. W 25. minucie mogło być 3-0. Mateusz Mamos zagrał piłkę na prawą stronę do Dariusza Kota, ten w dziecinny sposób minął grającego do niedawna w Ekstraklasie Ireneusza Adamskiego, później kolejnego rywala, dograł w pole karne do Sławomira Kantora, który miał już przed sobą bramkarza, ale w ostatniej chwili obrońca wybił mu piłkę spód nóg. Gospodarze pierwszą bramkową okazję stworzyli w 28. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego na długi słupek zawodnik Unii główkował na bramkę Grunwaldu, a doskonałą interwencją Karol Bolik przeniósł ją nad poprzeczką. Kolejną sytuację zawodnikom z Bierunia stworzył Grunwald. W niegroźnej akcji zabrakło komunikacji i Dawid Rudyk podał do własnego bramkarza, a ten złapał piłkę. Sędzia podyktował rzut wolny pośredni z 7-8 metrów. Po krótko rozegranym wolnym Ireneusz Adamski strzelił nad bramką. Chwilę później pędzącego z piłką rywala zatrzymał dalekim wyjściem Karol Bolik.
Dwadzieścia minut po przerwie Grunwald był bliski kolejny raz podwyższenia na 3-0. Po zagraniu Sławomira Kantora Dariusz Kot trafił tylko w bramkarza. W 67. minucie Unia zdobyła kontaktowego gola, a autorem trafienia był Łukasz Dąbrowiecki. Już cztery minuty później mógł być remis. Henryk Janosz wygrał jednak sytuację sam na sam. W ostatniej minucie spotkania gospodarze wyrównali w dość naciągany sposób. Piłkę zmierzającą do siatki wybił z linii bramkowej Marcin Mąka. Akcja trwała dalej i dopiero po kilkunastu sekundach sędzia boczny (sam sygnalizował grę dalej po wybiciu piłki z linii przez zawodnika Grunwaldu) pod naciskiem ławki Unii zawołał arbitra głównego i ten wskazał na środek boiska.

Dodał: Leszek 25.07.2009 (Saturday) 13:46


[skomentuj] [wróć do newsów]


Komentarze:

Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
[skomentuj]


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)