Rafał Krzyżowski (grający trener AKS-u): - Cieszę się z pierwszego zwycięstwa tym bardziej, że Grunwald prezentuje piłkę taką na poziomie IV ligi, a my jesteśmy beniaminkiem. O każdy punkt będziemy walczyć. Przed sezonem nie mieliśmy za dużo wzmocnień na IV ligę i cieszymy się z każdego punktu. Z gry jestem bardzo zadowolony, mogliśmy strzelić dzisiaj jeszcze więcej bramek. Po stracie bramki i mimo zmarnowanych paru okazji udało się wygrać.
Teodor Wawoczny (trener Grunwaldu): - Zagraliśmy bardzo słabo w I połowie. W II części było już lepiej. Stara piłkarska maksyma mówi, że jeżeli nie potrafisz wygrać meczu, to przynajmniej go zremisuj. Zespół się odkrył, bo koniecznie chciał zdobyć drugą bramkę, żeby tak jak na Concordii wywalczyć zwycięstwo i to się zemściło. Tuż przed straconą bramką były jeszcze dwie okazje Wojciecha Sadloka i rzut rożny, po którym było zamieszanie i sytuacja bramkowa. AKS wyprowadził decydującą kontrę i zwyciężył.
|