Archiwum 2009


  Wypowiedzi po meczu Grunwald - Gwarek

Jarosław Zajdel (trener Gwarka):
- Mecz był do pierwszej bramki. Grunwald stworzył sobie w II połowie trzy setki, my mieliśmy ich więcej, ale Darek Kot pokazał, jak się strzela w sytuacji sam na sam. Niestety wygrywa ta drużyna, która strzela bramki. Dzisiaj Grunwald strzelił i zasłużył na zwycięstwo.

Teodor Wawoczny (trener Grunwaldu):
- Traktowaliśmy ten mecz jak każdy inny. Niemniej dodatkowy czynnik emocjonalny był, ponieważ u rywali jest 9 byłych naszych piłkarzy, a w zasadzie można powiedzieć, że 10. Przed meczem żartowałem, rozmawiając z prezesem Gwarka, że podobno w przyszłym sezonie mają mieć pełną jedenastkę oraz jeszcze jednego rezerwowego. Wiadomo, że takie mecze wyzwalają emocje i liczyłem na bezpardonową walkę z jednej, jak i drugiej strony. Pierwsza część spotkania należała do gości. Liczyłem, że w drugiej odsłonie tempo ze strony rywali spadnie i wtedy będziemy dochodzić do głosu, w wyniku czego zaczniemy stwarzać sytuacje, o czym mówiłem w szatni, w przerwie meczu. Tak też się stało. Stworzyliśmy cztery sytuacje i po jednej padła bramka. Rywale mieli sporo okazji, ale grzeszyli skutecznością, podobnie jak my. Cieszą punkty, cieszy postawa zawodników, ponieważ kadra jest skromna i gdy wypadnie 1-2 zawodników, to Grunwaldowi gra się ciężko.
Przed meczem ustaliliśmy, że Tomka Szpotona, którego bardzo dobrze znamy (ponad 200 meczów w I zespole Grunwaldu - przyp. red.), będzie indywidualnie pilnował przez całe spotkanie Łukasz Lein. Ten nastoletni chłopak wzorowo wywiązał się z założonego zadania.

Dodał: Leszek 30.09.2009 (Wednesday) 19:36


[skomentuj] [wróć do newsów]


Komentarze:

Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
[skomentuj]


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)