Archiwum 2009


  Passa Heńka l Bez Rudyka

W pierwszych 6 kolejkach obecnego sezonu w meczach z udziałem Grunwaldu nie brakowało tego, co jest solą piłki, a więc bramek. W IV lidze halembianie nie mieli sobie równych - strzelali (16) i tracili (18) gole jak na zawołanie. Minęły dalsze trzy kolejki i "Zieloni" nadal piastują 1. miejsce pod tym względem (suma bramek), ale w trzech ostatnich meczach kibice oglądali już tylko jedną bramkę z ich udziałem. Zero po stronie strat, to pokłosie kilku czynników - nieskutecznych zawodników drużyn przeciwnych, znakomitej postawy Henryka Janosza między słupkami i dobrej gry defensywnej całego zespołu. Rewelacyjna dyspozycja Heńka, to także zasługa Karola Bolika. Rywalizacja o miejsce w bramce między tymi bramkarzami przekłada się na wyniki zespołu.

Od trzech spotkań - 0-0 w Rogowie, 1-0 z Ornontowicami u siebie i 0-0 w Żorach - bramkarz Grunwaldu zachowuje czyste konto. Ostatnio tak dobra passa (3 mecze i więcej) miała miejsce ponad 4,5 roku temu, na początku rundy wiosennej 2005. Wówczas "Zieloni" aż w 5 kolejnych meczach nie stracili gola - 1-0 z MKS-em Lędziny (wyjazd), 2-0 z Polonią Marklowice (wyjazd), 1-0 z Victorią Jaworzno (wyjazd), 0-0 z Odrą II Wodzisław Śląski (wyjazd) i 2-0 z Pasjonatem Dankowice (dom).

W najbliższą sobotę Grunwald czeka niezwykle trudne zadanie - mecz w jaskini lwa. Lider, Polonia Łaziska Górne, powoli się rozkręcał (remis na inaugurację u siebie z Rogowem, a w II kolejce na kwadrans przed końcem meczu przegrywał nawet w Żorach 0-1, ostatecznie wygrał 2-1), a jak już ruszył, to idzie jak burza, wygrywając 8 kolejnych meczów. Przekonał się o tym m.in. obecny wicelider, Zapora Porąbka, który przybył po 3 kolejkach do Łazisk z kompletem 9 punktów i bez straconego gola. Do domu goście wyjechali z bagażem aż 5 goli, do przerwy przegrywając już 4-0.

Na własnym stadionie poloniści nie stracili jeszcze gola (12-0). W swoich szeregach mają współlidera klasyfikacji strzelców - Sebastiana Hendla, który zdobył 6 bramek. Ponadto w barwach miejscowych w drugiej linii gra były zawodnik Grunwaldu, Mateusz Karcz (162 mecze ligowe i 20 bramek w Grunwaldzie).

Osiągniecie korzystnego rezultatu w sobotnie popołudnie na pewno nie jest niemożliwe, jednak w "układance" trenerów Teodora Wawocznego i Fryderyka Dudy odpadła jedna, bardzo ważna "część". Mowa o kierującym obroną, stoperze "Zielonych", Dawidzie Rudyku, który w Żorach został ukarany po raz 4. żółtą kartką w sezonie i przeciwko Polonii nie zagra.

Dodał: Leszek 06.10.2009 (Tuesday) 13:57


[skomentuj] [wróć do newsów]


Komentarze:

Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
[skomentuj]


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)