Juniorzy '92:
Energetyk ROW Rybnik 4-0 Grunwald Ruda Śląska (0-0)
GRUNWALD:
M.Miluski - K.Matla, Ł.Koś, R.Cieśluk (kpt), W.Giedziun - P.Przybycin, P.Kucharz, R.Wiśniowski - M.Tkaczek (46. M.Janus), K.Iwanowski, B.Majowski
Trener: Jan BANAŚ
W dzisiejsze popołudnie "Zieloni" odrobili zaległości ligowe. W Rybniku zmierzyli się z miejscowym Energetykiem. Początek spotkania był wyrównany. W 10. minucie meczu 30 metrowym podaniem do wychodzącego sam na sam z bramkarzem Tkaczyka popisał się Giedziun, niestety zawodnik Grunwaldu był na minimalnym spalonym. Gospodarze odpowiedzieli w 15. minucie po rzucie rożnym. Strzałem głową próbował zaskoczyć Miluskiego napastnik Energetyka, jednak obok bramki. Fatalne warunki nie pozwalały na rozwinięcie skrzydeł. Gra toczyła się głównie w środku pola.
Początek drugiej części spotkania należał do Grunwaldu. Najpierw strzałem z rzutu wolnego z 40 metrów bramkarza próbował zaskoczyć Koś, jednak trafił w poprzeczkę, a dobitka Janusa minęła światło bramki. Kolejną groźną akcję "Zieloni" stworzyli 5 minut później. W zamieszaniu pod bramką strzałem z 7 metrów bramkarza tylko sprawdził Przybycin. Później do głosu doszli gospodarze. W 60. minucie w sytuacji sam na sam bramkę zdobył napastnik Energetyka. Po kolejnych 5 minutach było 2-0. Piłkę zmierzającą w okienko próbował łapać Miluski, ale ta wyślizgnęła mu się z rąk. Trzecią bramkę rybniczanie strzelili po wrzutce z prawej strony boiska. Niepilnowany zawodnik posłał piłkę do siatki głową. W 78. minucie Koś sfaulował blisko pola karnego rywala, za co sędzia wyrzucił go z boiska na 5 minut. Z tego też wolnego gospodarze strzelili ostatnią bramkę.
Relacja: Miki
|
