Juniorzy '93: Walka Zabrze 3-1 Grunwald Ruda Śląska (2-0)
bramka: J.Haase (2-1)
GRUNWALD: A.Hajnsz - A.Wieczorek, R.Cieśluk, K.Matla, R.Wiśniowski - D.Copik (M.Cebula), M.Bugański (kpt), K.Mendecki - P.Przybycin (T.Kęsik), K.Iwanowski, J.Haase Trener: Jan BANAŚ
Juniorzy młodsi Grunwaldu w swoim drugim meczu tej wiosny doznali drugiej porażki. W Zabrzu ulegli Walce 1-3.
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando "zielonych". Halembianie raz po raz ostrzeliwali bramkę Walki, ale piłka, jak zaczarowana, przelatywała albo obok, albo nad bramką. Przykładem może być główka Pawła Przybycina po rzucie rożnym. Drużyna gospodarzy okazała się bardzo skuteczna - miała dwie akcje i obie zamieniła na gole. Pierwszą bramkę Walka strzeliła w 25. minucie, jednak trzeba dodać, że padła ona ze spalonego. Dwóch zawodników miejscowych nie miało problemów z pokonaniem bramkarza Grunwaldu. Drugiego gola zabrzanie dołożyli 5 minut później. Piłkarz Walki wykorzystał podanie między obrońców, minął golkipera i posłał piłkę do pustej siatki.
Druga część meczu była bardziej wyrównana. Kilkanaście minut po przerwie halembianie zdobyli kontaktowego gola. Jakubowi Haase wyszedł strzał życia - z 20 metrów wprost w okienko. Ponadto "zieloni" mieli dwie okazje z wolnego. Przy pierwszej strzał przeszedł tuż nad poprzeczką, a przy drugiej bramkarz niepewnie odbił piłkę przed siebie, a Krzysztof Iwanowski... strzelił obok bramki. Szkoda także niewykorzystanej sytuacji z wolnego pośredniego po tym, jak bramkarz Walki otrzymał karę. Szansę miał także Michał Cebula. Po dośrodkowaniu z kornera główkował minimalnie nad bramką. Sytuacje te zemściły się w ostatniej minucie meczu. Praktycznie cały zespół Grunwaldu poszedł na rzut rożny. Gospodarze wyprowadzili kontrę i w sytuacji dwóch na bramkarza ustalili wynik.
źródło: Bigos
|