Juniorzy '93: Grunwald Ruda Śląska 0-9 Rozwój Katowice (0-4)
GRUNWALD: A.Hajnsz - A.Wieczorek, R.Cieśluk, P.Przybycin, R.Wiśniowski - D.Copik, J.Haase, M.Bugański (kpt), K.Mendecki - M.Cebula, K.Iwanowski Trener: Jan BANAŚ
W sobotni poranek Grunwald podejmował wicelidera z Katowic. Rozwój, który w 17 meczach zdobył już 115 bramek, był po raz kolejny bliski dwucyfrowego wyniku. Ostatecznie skończyło się na 9-0 dla gości. W dwumeczu Rozwój strzelił "zielonym"... 20 bramek.
Od początku meczu gra toczyła się na połowie Grunwaldu. Pierwszy raz zawodnicy Rozwoju sforsowali obronę halembian w 18. minucie. Kolejne trafienia zaliczyli w 24., 38. i 43. minucie. Bramka na 4-0 padła już dawno po czasie, ale jak się okazało - w meczu obyło się bez czasu doliczonego - sędziowie zamiast prowadzić zawody zgodnie z czasem gry w Regionalnej Lidze Juniorów, czyli 2x40 minut, prowadzili je trochę dłużej - 2x45... Ot, drobna różnica. Druga połowa wcale nie różniła się od pierwszej, może poza tym, że Rozwój strzelił jedną bramkę więcej, a Grunwald stworzył dwie bramkowe okazje. Kwadrans po przerwie (przy stanie 4-0) Krzysztof Iwanowski minął obrońcę oraz bramkarza, ale strzelił tuż obok słupka. Natomiast w 89. minucie groźny strzał oddał Michał Cebula i dobrą interwencją popisał się golkiper gości, parując piłkę na róg.
Goście byli zdecydowanie lepsi, co znalazło odzwierciedlenie w wyniku, ale też kilka bramek można było uniknąć. Już w środę szansa na lepszy rezultat w wyjazdowym starciu z Szombierkami Bytom (mecz na prośbę gospodarzy przełożono z soboty 16 maja na środę 13 maja).
|