Grunwald Ruda Śląska 1-1 GTS Bojszowy (1-1)
1-0 Kot, 23 min. (po strzale głową T.Szpotona)
1-1 Buturla, 34 min. (głową, po dośrodkowaniu Solarza z rogu)
GRUNWALD:
Janosz - Jarczyk, Karcz (kpt), Lein M - Mąka M, Zuga M, T.Szpoton, Simon (89. Martyn M), Łęcki - Rudyk, Kot M
Rezerwa: Majdak M - Kucharz M, Majchrzyk M, Spiolek M
Trener: Teodor WAWOCZNY
Asystent: Fryderyk DUDA
GTS:
Oleksy - Nyga (kpt), Szeremeta, Bereza, Ł.Pyrlik M - R.Rokowski M (79. D.Pyrlik M), Solarz, Myszor, Ogrodowczyk - Buturla (74. Magiera), Żemła
Rezerwa: Kotajny - Bednarczyk M, Natkaniec M, Poźniak M
Trener: Bronisław LOSKA
M - Młodzieżowiec
Żółte kartki: Mąka (32.), Karcz (36.), Zuga (60.), Łęcki (79.) - Ł.Pyrlik (41.)
Sędziowie: Dawid Krybus - Dariusz Kowacz, Rafał Koterba (Racibórz)
Widzów: 100
W sobotnim spotkaniu Grunwald zremisował na własnym obiekcie z GTS-em Bojszowy 1-1. Wynik został ustalony już do przerwy i mimo sytuacji po obu stronach boiska, w drugiej połowie nie uległ zmianie.
Spotkanie, mimo braku R.Szpotona i Sadloka, lepiej zaczęli gospodarze, kiedy to w 2. minucie Rudyk zagrał na wolne pole do Kota, bramkarz dopadł do piłki pierwszy i wybijając ją trafił w nadbiegającego napastnika "zielonych", odbita od niego piłka przeszła tuż obok bramki. W 6. minucie z wolnego uderzył Mąka, lecz bramkarz wybił piłkę. W 23. minucie miejscowi objęli prowadzenie. Mąka zacentrował z wolnego w pole karne, Karcz uderzył głową, bramkarz wyciągnął się i sparował piłkę na rożny. Z rogu znów wrzucił Mąka, T.Szpoton strzelił na bramkę, piłka po drodze odbiła się od Kota zmieniając tor lotu i wpadła do siatki. 12 minut później goście oddali swój pierwszy celny strzał na bramkę Janosza i od razu wyrównali stan spotkania. Solarz wrzucił piłkę z rogu, a Buturla głową posłał ją do bramki. W 39. minucie ponownie zacentrował Solarz, Buturla znów uderzył głową, lecz Janosz instynktownie odbił uderzenie. Tuż przed przerwą Grunwald mógł objąć prowadzenie. Mąka spod linii bocznej posłał piłkę tuż pod poprzeczkę, jednak Oleksy zdołał wybić futbolówkę.
Drugą połowę z większym animuszem rozpoczęli goście. W 49. minucie Ogrodowczyk daleko wrzucił z autu, a Żemła trafił w boczną siatkę. 2 minuty potem Rokowski dograł przed bramkę, a Szeremeta uderzył w stronę bliższego słupka - piłka przeszła tuż obok. Miejscowi odpowiedzieli minutę później. Mąka zagrał na dalszy słupek, do walki o piłkę włączył się Kot, ale skończyło się na rożnym. W kolejnej akcji Simon zagrał prostopadłą piłkę między obrońców, Mąka ponownie zagrał na dalszy słupek, a Kot głową trafił w zewnętrzną część słupka. W 68. minucie z trudnej pozycji uderzył Rudyk, bramkarz sparował piłkę, ale nie było nikogo, by dobić to uderzenie. 4 minuty później ponownie z dobrej strony pokazał się Rudyk, dograł piłkę przed bramkę i tylko interwencja Oleksego zapobiegła utracie gola, bowiem na futbolówkę czekał już Łęcki. W 81. minucie z dystansu uderzył Zuga, lecz bramkarz odbił strzał. Do końca spotkania szanse na bramkę mieli już tylko przyjezdni, jednak w 84. minucie Janosz zdołał odbić strzał Żemły, po chwili ten sam zawodnik trafił w boczną siatkę, a w 89. z bliska wślizgiem próbował Magiera, ale nie trafił na bramkę i spotkanie zakończyło się remisem.
W następnej kolejce Grunwald wybiera się do Czańca, by w najbliższą sobotę zmierzyć się z miejscowym LKS-em.
Składy: Leszek, Relacja: sw_franek
|
