Szombierki Bytom 2-2 Grunwald Ruda Śląska (2-1)
 1-0 Baczewski, 12 min. (głową)
1-1 Karcz, 17 min. (wolny)
2-1 Działach, 21 min. (wolny)
2-2 Kot, 69 min.
Grano 2x35 minut.
 46 min. - Karcz (Grunwald)
W 46. minucie Żydek (Grunwald) obronił rzut karny wykonywany przez Bańskiego.
SZOMBIERKI:
I połowa:
Koj - Mik, Małaczyński, Krawczyk, Wałek, Szlufik, Piekarski, Waśkiewicz, Rak, Baczewski, Działach oraz Kołton
II połowa:
Sokołowski - Wandzik, G.Skowronek, Krawczyk, Bański, Zalewski, Osmulski, Sokolik, Osadnik, Malicki, M.Skowronek oraz Idczak, Zientek, Mierzwa, Sobel
Trener: Krzysztof GÓRECKO
GRUNWALD:
Janosz (36. Żydek) - Kopyto, Karcz, Lein - Koś - R.Szpoton, Kucharz, Simon, Martyn - Kot, Zuga
Trener: Teodor WAWOCZNY
 Jednym z punktów obchodów jubileuszu 90-lecia Szombierek Bytom był mecz seniorów Szombierek, którzy wywalczyli w zakończonym sezonie awans do V ligi, z Grunwaldem Ruda Śląska. Spotkanie, trwające 2x35 minut, zakończyło się remisem 2-2.
Gospodarze wystawili dwie jedenastki, z kolei halembianie wystąpili w nieco skromniejszym, odmłodzonym zestawieniu (zagrało łącznie 7 juniorów).
Na początku spotkania oba zespoły miały po jeden sytuacji. Szombierki zagroziły bramce Grunwaldu po rzucie wolnym. Bezpośrednie uderzenie Henryk Janosz zdołał sparować.  Po przeciwnej stronie po dośrodkowaniu Pawła Martyna Rafał Szpoton strzelił tuż obok słupka. W 12. minucie podopieczni Krzysztofa Górecki objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu Rafała Raka Tomasz Baczewski głową skierował piłkę do siatki. Grunwald wyrównał pięć minut później. Przed polem karnym został sfaulowany Michał Zuga, a z wolnego celnie przymierzył Mateusz Karcz. W 21. minucie kibice oglądali kolejną bramkę z rzutu wolnego. Prowadzenie Szombierkom dał Artur Działach. Odpowiedź "zielonych" z Halemby mogła być natychmiastowa, ale strzał Dariusza Kota z bliska odbił bramkarz. Do przerwy utrzymał się wynik 2-1 dla Szombierek.
 W przerwie działacze Szombierek uhonorowali Arkadiusza Kołtona i Rafała Raka, którzy zakończyli piłkarską karierę.
Druga odsłona mogła rozpocząć się znakomicie dla gospodarzy. Po faulu Pawła Martyna na Krzysztofie Malickim arbiter podyktował rzut karny. Kapitan Grunwaldu Mateusz Karcz powiedział w kierunku rozjemcy o jedno słowo za dużo i ten ukarał go czerwoną kartką. Do piłki ustawionej na 11. metrze podszedł Damian Bański, ale Sebastian Żydek wyczuł jego intencje. Kilka chwil później z dystansu na strzał zdecydował się Grzegorz Sokolik i piłka odbiła się od słupka.  W 57. minucie bliski wyrównania był Dariusz Kot - odebrał piłkę obrońcy i w sytuacji jeden na jeden bramkarz sparował jego strzał. Po chwili Kot wystawił futbolówkę Wojciechowi Simonowi, ale ten źle w nią trafił. W 62. minucie dobrze dysponowany między słupkami Sebastian Żydek dwukrotnie wybronił groźne strzały rywali. Minutę przed końcem meczu halembianie doprowadzili do wyrównania. Rafał Szpoton dograł piłkę przed bramkę i Dariusz Kot wpakował ją do siatki.
|
