Grunwald Ruda Śląska 6-0 Walka Zabrze (5-0)
1-0 Sadlok, 16 min. 2-0 Kot, 17 min. 3-0 Grzywa, 29 min. 4-0 Kot, 33 min. 5-0 Grzywa, 43 min. 6-0 Jarczyk, 60 min. (wolny)
GRUNWALD: I połowa: Janosz - Król M, Grzywa, Jarczyk, Lein M - Zuga M, Sadlok, zawodnik testowany 1, Łęcki - zawodnik testowany 2, Kot II połowa: Żydek M - zawodnik testowany 3 M, Grzesiak M, Jarczyk, Rudyk - Mamos, Simon, Sadlok, zawodnik testowany 4 M - Kot, Kucharz M Trener: Teodor WAWOCZNY II trener: Fryderyk DUDA
M - Młodzieżowiec - piłkarz z rocznika 1990 lub młodszy (w sezonie 2010/2011 w zespołach IV ligi w każdej jedenastce musi grać 2 młodzieżowców) WALKA: Tomeczek - Nowak, Stemplewski, Sosna, Kowalski - Szypulski, Maj, Hajok, Turek - Dolny, Petzelt Grali także: Sitarz, Drapacz, Gnida Trener: Jarosław DOLNY
W dzisiejszym sparingu Grunwald pokonał 6-0 przedstawiciela Klasy Okręgowej, Walkę Zabrze.
Po pierwszym, chaotycznym kwadransie gry, w 16. minucie na strzał z 25 metrów zdecydował się Wojciech Sadlok, czym zaskoczył golkipera Walki i Grunwald prowadził 1-0. Niespełna minutę później "Zieloni" wyszli z kontrą. Marcin Łęcki pociągnął z piłką do linii końcowej, dograł piłkę na 14 metr do Dariusza Kota, a jego strzał po rękach bramkarza i od słupka znalazł drogę do siatki. Po chwili mogło być 3-0. Testowany napastnik w idealnej sytuacji zdecydował się na lob i piłka przeszła nad bramką. Goście pierwszą groźną sytuację stworzyli w 26. minucie. Piotr Petzelt przymierzył zza pola karnego, ale Henryk Janosz odbił piłkę. Dwie minuty później z rogu dośrodkował Michał Zuga, do piłki dopadł Wojciech Sadlok i golkiper sparował jego strzał. Po chwili Sadlok wszedł w pole karne i podał przed bramkę do Dariusza Grzywy, a ten trafił na 3-0. W 33. minucie było już 4-0. Wojciech Sadlok podał w "szesnastkę" do Michała Zugi, który zostawił piłkę Dariuszowi Kotowi i ten dopełnił formalności. W 35. minucie zabrakło centymetrów, aby na listę strzelców wpisał się Marcin Łęcki, a po chwili strzał Dariusza Kota wybił na róg bramkarz. W 37. minucie - w jednej z nielicznych okazji gości - Jarosław Dolny strzelił obok bramki. Ostatniego gola w I połowie halembianie zdobyli w 43. minucie. Wojciech Sadlok zagrał płasko w pole karne, z piłką minęli się obrońcy, spadła ona pod nogi Dariusza Grzywy, który zdobył swoją drugą bramkę w meczu. W 44. i 45. minucie szanse miał testowany napastnik, ale strzały mijały celu. W przerwie trener Grunwaldu dokonał 8 zmian, pozostawiając na placu gry tylko Tomasza Jarczyka, Wojciecha Sadloka i Dariusza Kota. W pierwszej akcji po przerwie goście mogli zdobyć pierwszą bramkę. Wojciech Turek z dystansu chciał zaskoczyć Sebastiana Żydka, piłka o centymetry spadła za poprzeczką. W 47. minucie Rafał Hajok uderzył z wolnego tuż nad bramką. Ten sam zawodnik był bliski zdobycia gola dziewięć minut później, ale bramkarz Grunwaldu sparował piłkę. W 60. minucie gospodarze wykorzystali pierwszą (i jak się okazało ostatnią) sytuację w tej połowie i zdobyli gola nr 6. Po faulu na Wojciechu Sadloku Tomasz Jarczyk huknął pod poprzeczkę nie do obrony. W 66. minucie Dariusz Kot przewrotką trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Dwie minuty później pomocnik zabrzan Rafał Hajok z wolnego - z ok. 40 metrów - strzelił w poprzeczkę. Goście usilnie dążyli do zdobycia honorowej bramki. W 81. minucie po strzale z dystansu Przemysława Nowaka Sebastian Żydek kapitalnie sparował piłkę na róg. Po chwili po dośrodkowaniu w pole karne bramkarz Grunwaldu wypuścił piłkę z rąk, piłka spadła pod nogi Jacka Szypulskiego, który był chyba zaskoczony całą sytuacją, bo mając przed sobą pustą bramkę uderzył obok słupka. Następnie dwie okazje mieli gospodarze. W 83. minucie po podaniu Mateusza Mamosa Wojciech Sadlok minimalnie strzelił nad bramką. Cztery minuty przed końcem meczu Dariusz Kot zagrał przed bramkę, ale Patryk Kucharz nie sięgnął piłki. W ostatniej akcji meczu Jacek Szypulski z Walki uderzył nad bramką.
Sparingiem z Walką Zabrze zawodnicy "Zielonych" zakończyli tygodniowy obóz dochodzeniowy, podczas którego trenowali intensywnie dwa razy dziennie.
W Grunwaldzie nie wystąpili dzisiaj - Karol Bolik, Damian Majchrzyk i Marcin Mąka. Do składu wrócili natomiast Krzysztof Król (próbował sił w Myszkowie) i Mateusz Mamos (po urlopie).
Przeciwko Walce zagrało czterech testowanych zawodników - 3 grało w dwóch poprzednich sparingach, a 1 wystąpił po raz pierwszy.
|