Kilka dni dzieli Grunwald od startu rozgrywek IV ligi. Patrząc na układ kilku pierwszych kolejek naszego zespołu, można wyciągnąć jeden wniosek - "Zielonych" czeka trudna przeprawa. Jednak właśnie po tych meczach dowiemy się, na co stać halembian i na co możemy liczyć w nadchodzącym sezonie.
W porównaniu do ubiegłego sezonu z Grunwaldu nie odszedł nikt znaczący, podstawowy skład pozostał, co nie miało miejsca od bardzo dawna. W dodatku "Zieloni" wzmocnili się kilkoma zawodnikami (więcej o tym w innym "niusie"). Biorąc pod uwagę sparingi, to w podstawowym składzie szansę na grę ma dwójka nowych - Adrian Rzepecki w środku pola oraz Łukasz Stawowy w ataku. Rywalizacja o pierwszą jedenastkę znacznie się zwiększyła, co jest tylko z korzyścią dla zespołu. Ambicją takich zawodników jak Dawid Grzesiak, Mateusz Mamos, Dawid Rudyk czy Wojciech Simon (w ostatnim czasie regularnie grali w podstawowym składzie) nie jest "grzanie" ławy, a gra od początku spotkania.
Pierwszym rywalem Grunwaldu będzie 2. zespół poprzedniego sezonu, Gwarek Ornontowice. W ubiegłych rozgrywkach Grunwald wygrał u siebie 1-0, a na wyjeździe przegrał 0-3. W składzie Gwarka - według doniesień mediów - nastąpiło kilka roszad, min. Mateusz Matras podpisał kontrakt z I-ligowym Piastem Gliwice, a Rafał Szpoton przeniósł się do grającej w "okręgówce" Unii Bieruń Stary. Natomiast kadrę zasilili zawodnicy Victorii Chróścice (m.in. Rafał Krupa i Sebastian Sarzała) czy Piotr Karwowski z Rekordu Bielsko-Biała. Nadal licznie reprezentują Gwarka wychowankowie Grunwaldu - Damian Starowicz, Łukasz Szczygieł, Tomasz Szpoton, Paweł Wróblewski oraz trener Jarosław Zajdel. W sobotę emocji w Halembie nie powinno zabraknąć.
W drugiej kolejce "Zieloni" udadzą się do beniaminka - Podbeskidzia II Bielsko Biała. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę i dość nietypowo, jak dla tej klasy rozgrywkowej, na boisku ze sztuczną nawierzchnią. Na spotkanie rezerwy na pewno zostaną wysłane liczne posiłki z - mającego chrapkę na Ekstraklasę - I zespołu. Tym bardziej, że mecz o I-ligowe punkty Podbeskidzie rozegra w sobotę o 20.00 z Odrą Wodzisław. W ten sposób "Zieloni" będą mogli sprawdzić się na tle zawodników pukających do pierwszego składu zespołu spod Klimczoka.
Trzy dni po meczu z Podbeskidziem do Halemby zawita Rekord Bielsko-Biała. Zespół z Cygańskiego Lasu w ubiegłym sezonie zajął dopiero 8. miejsce, choć po jesieni był 5. Rekord dwa razy pokonał Grunwald - 2-0 (wyjazd) i 3-1 (dom). W nowym sezonie powinien bić się o czołowe lokaty. Z zespołu odeszło kilku ciekawych zawodników, ale na ich miejsce przyszło trio z III-ligowego BKS-u (Krystian Papatanasiu, Marek Profic, Przemysław Suchowski) oraz Krzysztof Koczur (Błyskawica Drogomyśl), który wesprze w linii napadu króla strzelców IV ligi w sezonie 2009/10, Bartosza Woźniaka.
Po tych meczach "Zieloni" wybiorą się do Czechowic-Dziedzic. W ubiegłym sezonie Grunwald przegrał 2-4 (wyjazd) i 0-3 (dom). Rycerze wiosny (12 zwycięstw, 1 remis, 2 porażki) są wymieniani w gronie głównych kandydatów w walce o III ligę. Z obozu MRKS-u nie dobiegają informacje, aby odszedł któryś z kluczowych zawodników. Kontuzję wyleczył ponadto czołowy gracz i strzelec, Damian Szczęsny.
W kolejnych meczach powinno być teoretycznie "z górki", ale to tylko teoria. Przykładowo w 5. kolejce podopieczni Teodora Wawocznego podejmą beniaminka, Nadwiślana Góra, z rewelacyjnym Dawidem Frąckowiakiem z przodu - 32 bramki w ubiegłym sezonie i teraz 6 goli w 6 sparingach. Beniaminek zawsze jest nieobliczalny, a po awansie wchodzi na szczebel wyżej siłą rozpędu i czasami trudno go zatrzymać. Zawodnicy z Góry w Halembie na pewno tanio skóry nie sprzedadzą.
To tak pokrótce o pierwszych kolejkach sezonu 2010/11. Na szerszą analizę każdego przeciwnika przyjdzie czas przed meczem już z zainteresowanym zespołem.
|