 Trzecia liga opolsko-śląska zakończyła już co prawda rozgrywki, ale jeszcze nie wszystko zostało rozstrzygnięte.
- Wiadomo, że awansował Ruch Zdzieszowice - mówi przewodniczący Wydziału Gier Śląskiego Związku Piłki Nożnej Teodor Wawoczny. - Pewne jest także, że opuszczają III ligę drużyny z miejsc 14 i 15, czyli TOR Dobrzeń Wielki i Start Namysłów. Los Startu Bogdanowice, który zajął 13 pozycję zależy natomiast od GKS Jastrzębie. Jeżeli jastrzębianie zgłoszą się do rozgrywek III ligi, do której spadli z II ligi, to bogdanowiczanie znajdą się w IV lidze. Jeżeli jednak GKS Jastrzębie nie przystąpi do rozgrywek, albo nie otrzyma licencji na grę w III lidze, to Start Bogdanowice pozostanie w gronie trzecioligowców. Tyle mogę powiedzieć w imieniu Wydziału Gier, a reszta zależy od klubu z Jastrzębia.
Problemy są też z ustaleniem liczby spadkowiczów z IV ligi.
- Do III ligi awansują mistrzowie obydwu grup IV ligi śląskiej, czyli MKS Myszków i Polonia Łaziska Górne - dodaje Teodor Wawoczny. - Nie ma opcji awansu większej ilości zespołów. Natomiast degradacja dotknie na pewno drużyn, które zajmą 15 i 16 miejsca w obydwu grupach. Ilość spadkowiczów może się powiększyć jeżeli Odra Wodzisław zgłosi swoją drugą drużynę do czwartoligowych rozgrywek. Ma do tego prawo, bo w momencie powoływania Młodzieżowej Ekstraklasy rezerwy Odry grały w IV lidze. Po spadku pierwszej drużyny z ekstraklasy i rozwiązaniu zespołu ME rezerwy mogą wrócić na szczebel, na którym były. Jeżeli więc Odra II zostanie zgłoszona do IV ligi, to wtedy zespoły z 14 miejsc zagrają w barażu o pozostanie w IV lidze. Jest także groźba przesunięcia do IV ligi GKS Jastrzębie, w przypadku nie przyznania licencji na grę w III lidze. Wtedy drużyny z 14 miejsc w obydwu grupach IV ligi spadną do klasy okręgowej.
Z okręgówek do IV ligi awansują mistrzowie. Nadwiślan Góra w grupie I, Szczakowianka w grupie II i Carbo Gliwice w grupie IV już świętują, a w grupie III rywalizują Włókniarz Nędza, Gosław Jedłownik i Naprzód Rydułtowy.
- Z czterech śląskich grup klasy okręgowej spadną po dwie drużyny z miejsc 15 i 16 - wyjaśnia Teodor Wawoczny. - Popatrzmy na to przez pryzmat matematyki. Mamy 4 grupy po 16 drużyn, czyli 64 zespoły. 4 awansują, 8 spadnie. Zostaje 52. Do tego grona dochodzą mistrzowie 7 Podokręgów, czyli: bytomskiego, katowickiego, raciborskiego, rybnickiego, sosnowieckiego, tyskiego i zabrzańskiego oraz Piast II Gliwice, analogicznie jak w przypadku Odry II. Wychodzi nam więc liczba 60, do której dodajemy śląskich spadkowiczów z IV ligi, z wyjątkiem MK Górnik Katowice, który po rezygnacji z gry w rundzie wiosennej - jeżeli wystartuje od nowego sezonu to w klasie A.
W gronie spadkowiczów z IV ligi mamy ŁTS Łabędy i Concordię Knurów. Na pewno dojdzie do nich jeszcze jeden zespół z II grupy.
- Jeżeli spadkowiczów będzie trzech to zostawimy trzy grupy po 16 zespołów i jedna z 15 drużyn - wylicza Teodor Wawoczny. - Jeżeli jednak po barażach, lub na skutek „osunięcia się” GKS Jastrzębie z IV ligi spadnie czwarty śląski zespół to wtedy będziemy mieli komplet. Zieloni Żarki w tym przypadku się nie liczą, bo w razie spadku trafią do grupy częstochowskiej.
A na marginesie dodajmy, że Unia Racibórz nie zgadza się z decyzją Komisji Odwoławczej Śląskiego Związku Piłki Nożnej, przewracającej wynik spotkania Unia - Gwarek Ornontowice, zamiast walkoweru i zanosi się na złożenie wniosku o kasację - co jeszcze bardziej skomplikuje i tak niejasną sytuację na dole tabeli w II grupie IV ligi.
źródło: sport.tygodnikecho.pl
|
