Archiwum 2011


  Kolejny mecz na piątkę: Carbo - Grunwald 2-5

Nie minął nawet tydzień od ostatniego meczu Grunwaldu, kiedy to przed własną publicznością pokonał Unię aplikując jej 5 bramek, by w minioną sobotę dokonać tej sztuki po raz kolejny. Tym razem zieloni strzelili pięć goli gliwickiemu Carbo, a hat-trickiem popisał się najlepszy strzelec rudzian - Dariusz Kot.

Goście rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia. W 7 minucie na lewej flance piłkę otrzymał Kot, wymanewrował obrońcę i wrzucił futbolówkę przed pole karne, gdzie pięknym wolejem zakończył akcję Tomasz Szpoton. Piłkarze Carbo byli myślami chyba jeszcze w szatni, bo w kolejnej akcji Grunwald podwyższył prowadzenie. Sadlok wypuścił w uliczkę Kota, ten minął w polu karnym Młocka i skierował piłkę do pustej bramki. W kolejnej ładnej akcji zespołu piłkę przed polem karnym otrzymał Sadlok ale jego techniczne uderzenie przeszło tuż obok słupka. Miejscowi obudzili się z letargu i wzięli się za grę. Wpierw ostrzeżenie dał Bok, kiedy główkował tuż nad poprzeczką. W kolejnej sytuacji gospodarze dopięli już swego i złapali kontakt. Po rzucie rożnym Drobionka z bliska uderzył na bramkę strzeżoną przez Bolika, ten obronił te uderzenie ale sędzia boczny zasygnalizował, że piłka całym obwodem przekroczyła linię, na co sędzia prowadzący zawody wskazał na środek boiska. Zieloni od razu ruszyli do zdobycia kolejnych bramek. W 32. minucie na listę strzelców wpisał się Marcin Łęcki. Sadlok po raz kolejny popisał się świetną asystą, wypuszczając pomocnika 'oko w oko' z bramkarzem Carbo. Ten wykorzystał niepewne wyjście bramkarza z bramki i z pierwszej piłki posłał piłkę do siatki. Pięć minut później piłkę w tempo do wchodzącego w pole karne Kota zagrał Grzesiak, 'Kocik' ze stoickim spokojem położył bramkarza na murawie i posłał piłkę do sieci. W końcówce swoją szansę miał także Grzywa, ale jego uderzenie z bliska obronił Młocek i wynik do przerwy brzmiał 1-4.

Druga połowa miała już spokojniejszy przebieg niż pierwsza. Carbo dążyło do zmiany wyniku i dopięło swego w 58. minucie. Przy próbie wybicia piłki sprzed pola karnego, futbolówka szczęśliwie spadła na nogę wprowadzonego chwilę wcześniej Kapusty, który nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce. Miejscowi próbowali strzelić kolejne gole, tymczasem po drugiej stronie boiska Kot próbował skompletować hat-tricka. Za pierwszym razem lob Kota minął już bramkarza, ale powracający obrońca zdołał wybić piłkę na róg. W 78. minucie już nic nie stanęło na przeszkodzie i halembianin po raz trzeci wpisał się na listę strzelców. Sadlok kolejny raz zagrał piłkę na wolne pole, Kot w biegu minął wychodzącego z bramki Młocka i skierował piłkę do siatki. Gliwiczanie próbowali jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale Sarzała głową uderzył obok słupka, a piłkę po uderzenia Marka Bolik przeniósł nad poprzeczką i zieloni mogli odtańczyć taniec zwycięstwa na środku boiska.

Ostatnie dwa spotkania Grunwald rozegra na własnym obiekcie przy Kłodnickiej 54, gdzie podejmie kolejno kandydata do awansu Przyszłość Rogów oraz Zaporę Porąbka.
Mecze odbędą się w najbliższe soboty, oba o godzinie 17.00.

Dodał: sw_franek 06.06.2011 (Monday) 17:13


[skomentuj] [wróć do newsów]


Komentarze:

Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
[skomentuj]


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)