Juniorzy '94: Grunwald Ruda Śląska 3-1 Nitron Krupski Młyn (2-1)
0-1 3 min. 1-1 Kłosowski, 7 min. 2-1 Wójtowicz, 16 min. 3-1 Kłosowski, 54 min.
GRUNWALD: D.Lorek - G.Traczyk (70. K.Jezierski), A.Trojanowski, M.Kmieć, D.Poprawa - M.Wójtowicz, M.Kowalczyk (54. M.Konieczny), P.Piechura (kpt) (80. S.Rogier), D.Gasz (76. T.Raszkiewicz) - A.Kłosowski, M.Podlaski (70. A.Machura) Rezerwa: M.Szega Trener: Łukasz STAWOWY Kierownik: Roman LOREK
W niedzielę w 3. kolejce Grunwald zmierzył się na swoim terenie z Nitronem Krupski Młyn. Spotkanie rozpoczęło się z lekkim opóźnieniem, gdyż goście pojawili się w Halembie tuż przed godz. 10.00. Pogoda do gry była idealna. Mecz nie rozpoczął się po myśli "Zielonych", którzy już w 3. minucie po błędach obrony stracili gola z rzutu rożnego. Ta bramka dała naszym zawodnikom do myślenia, bo już 4 minuty później obudzili się ze snu i doprowadzili do wyrównania. Adam Kłosowski wykorzystał swoją szybkość i w sytuacji jeden na jeden nie dał szans bramkarzowi. Po tym trafieniu wszystko zaczęło układać się po myśli Grunwaldu, a a gra zaczęła coraz to lepiej wyglądać. W 10 min. po dośrodkowaniu Wójtowicza piłka wylądowała w rękach bramkarza. W 13. minucie doszło do nieporozumienia zawodników Grunwaldu pod bramką gości. Gasz po przyjęciu piłki chciał ją dośrodkować, lecz nie wiadomo z jakich powodów próbował mu odebrać futbolówkę Kłosowski. W 16. minucie po doskonałym podaniu Kowalczyka do piłki doszedł Wójtowicz i ładnym strzałem posłał piłkę w długi róg bramki i halembianie cieszyli się z prowadzenia. W 23. minucie bardzo dobrze grający w meczu Gasz po stracie piłki szybko ją odzyskał i próbując dośrodkować w pole karne trafił w ręce bramkarza. Trzy minuty potem Kłosowski po przyjęciu piłki i wypuszczeniu jej pomiędzy dwoma obrońcami wychodził sam na sam z bramkarzem, lecz jego rajd zakończył obrońca faulując go od tyłu przed szesnastką. Do rzutu wolnego podszedł Wójtowicz, ale piłka po jego strzale minęła spojenie bramki. W 39. minucie za wybicie piłki na 5 minut sędzia dał odpocząć Wójtowiczowi. Mimo chwilowego osłabienia Grunwald mógł podwyższyć prowadzenie. W 41. minucie Kłosowski w dogodnej sytuacji próbował lobnąć bramkarza, jednak piłka minęła bramkę. Do końca I połowy "Zieloni" nie stworzyli sobie sytuacji. Na II część spotkania wszyscy wyszli zmotywowani i nastawieni na zwycięstwo. W 51. minuta po faulu pod naszą bramką piłka po strzale z wolnego minimalnie minęła poprzeczkę. W 54. minucie na lewym skrzydle został sfaulowany Wójtowicz. Po jego dośrodkowaniu z wolnego i uderzeniu głową Kłosowskiego piłka odbiła się od słupka, następnie pleców bramkarz i wpadła do siatki. W 54. minucie nastąpiła pierwsza zmiana w Grunwaldzie - Konieczny zmienił Kowalczyka. Już 3 minuty po zmianie popisał się ładnym zwodem i po prostopadłym podaniu wypuścił Podlaskiego, który w dogodnej sytuacji oddał strzał, ale bramkarz wybił piłkę róg. W 70. minucie trener Stawowy dokonał podwójnej zmiany - za Traczyka wszedł Jezierski, a za Podlaskiego - Machura. W 75. minucie kolejny raz pokazał się Kłosowski. Po zamieszaniu w polu karnym doszedł do piłki i uderzył obok słupka. W 76. minucie Raszkiewicz zmienił Gasza, który rozegrał bardzo dobre spotkanie. Z kolei w 80. minucie debiut zaliczył Rogier. 4 minuty przed końcem meczu Lorek wybił piłkę poza pole karne po strzale z wolnego. Mecz zakończył się zwycięstwem Grunwaldu 3-1, który zdobyli pierwszy komplet punktów. "Zieloni" zagrali dzisiaj dobrze, ale na pewno mogą zagrać jeszcze lepiej. O kolejne oczka powalczą już w czwartek w zaległym meczu z Polonią Bytom.
Relacja: Mateusz Król
|