Juniorzy '94: Ruch Radzionków 2-2 Grunwald Ruda Śląska (1-2)
0-1 Machura, 7 min. 1-1 10 min. 1-2 Konieczny, 17 min. 2-2 71 min.
GRUNWALD: D.Lorek - D.Poprawa, M.Kmieć, K.Jezierski, T.Raszkiewicz (55. G.Traczyk) - D.Gasz (80. S.Rogier), A.Machura (73. M.Kowalczyk), P.Piechura (kpt), M.Wójtowicz, - A.Kłosowski (67. K.Kura), M.Konieczny Trener: Łukasz STAWOWY Kierownik: Roman LOREK
W 9. kolejce Okręgowej Ligi Juniorów Grunwald zagrał na boisku wicelidera - Ruchu Radzionków. Już w 4. minucie "Zieloni" mogli stracić bramkę, gdy po dośrodkowaniu z lewej strony napastnik gospodarzy wpakował piłkę do siatki, ale wcześniej sędzia liniowy pokazał spalonego. Minutę później gospodarze oddali mocny strzał na bramkę Lorka, lecz ten na raty poradził sobie z uderzeniem. W 7. minucie sędzia podyktował rzut wolny dla Grunwaldu. Po uderzeniu Wójtowicza bramkarz odbił piłkę pod nogi Piechury, który w zamieszaniu wysunął ją Machurze, a ten wepchnął do bramki. Niedługo trwała radość gości. W 10. minucie po rzucie z autu i celnej główce było 1-1. Siedem minut później Grunwald ponownie objął prowadzenie. Kłosowski po przejęciu piłki wymanewrował dwóch obrońców i dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie do piłki dobiegł Konieczny i zdobył gola. W 23. minucie Kmieć przeciął groźnie zapowiadający się kontratak wybijając piłkę na aut. Po chwili sędzia pokazał rzut wolny przed polem karnym, lecz zawodnik Ruchu fatalnie wykonał stały fragment. W 33. minucie gospodarze chcieli podstępnie wykonać rzut wolny, jednak obrońcy "Zielonych" odczytali zamiary "Cidrów" i wybili piłkę spod nóg rozpędzonego pomocnika gospodarzy. W 38. minucie dobrą interwencją popisał się Raszkiewicz, który najpierw zablokował strzale sprzed pola karnego, a potem przejął piłkę i przebiegł z nią całe boisko kończąc strzałem, ale piłkę złapał bramkarz. Pięć minut przed końcem I połowy Lorek zablokował mocny strzał z 5 metrów po kontrze gospodarzy i na przerwę podopieczni Łukasza Stawowego schodzili prowadząc 2-1. W drugiej odsłonie gracze gospodarzy mocno wzięli się za odrabianie strat. Obrońcy Grunwaldu skutecznie odpierali ataki rywali. W 54. minucie niewiele brakowało, a piłka znalazłaby drogę do siatki, jednak po rzucie wolnym tylko otarła się o słupek. Kilka chwil później po dośrodkowaniu z prawej strony w pole karne "Zielonych" piłkę złapał Lorek. W 66. minucie gospodarze oddali groźny strzał za pola karnego, lecz Poprawa wybił futbolówkę sprzed linii bramkowej. W 71. minucie piłka w końcu znalazła drogę do siatki. Gospodarze wykonali rzut wolny sprzed pola karnego, Lorek wybił piłkę przed siebie, nikt go nie zaasekurował i zawodnik Ruchu dopełnił formalności. W 79. minucie - gdy kapitan gospodarzy odbywał karę 5 minut - Gasz po podaniu Piechury dobiegł do piłki, którą próbował podać do Kury, lecz tego ubiegł obrońca Ruchu. W 84. minucie gospodarze przeprowadzili groźną kontrę 4 na 4, ale Lorek poradził sobie z uderzeniem. Do końca meczu radzionkowianie próbowali strzelać z dalszych odległości, jednak wszystkie strzały lądowały za bramką. Mecz zakończył się remisem 2-2. Słowa pochwały należą się linii obrony, która zatrzymywała wiele groźnych kontrataków.
Relacja: Mateusz Król
|