Już w najbliższą sobotę Grunwald zainauguruje rundę wiosenną na własnym obiekcie. Wyjątkowo, bo o godzinie 16.00 przy Kłodnickiej 54 podejmie drugą drużynę Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Na naszej stronie przeprowadzimy relację na żywo z tego spotkania.
Przyjezdni po 16. kolejkach zajmują w tabeli 5. miejsce z dorobkiem 28 punktów oraz bilansem bramkowym 34-14. Warto dodać, że jest to czwarty wynik w II grupie śląskiej IV ligi jeśli chodzi o liczbę zdobytych goli oraz drugi pod względem najmniejszej liczby bramek straconych. Goście w meczu rozpoczynającym rundę rewanżową zremisowali u siebie z GTS-em Bojszowy 1-1 (Błasiak). Zespół prowadzony przez trenera Wojciecha Jarosza wystąpił w następującym składzie: Linka - Januszyk, Broniewicz, Byrtek, Łoś, Foltyn, R.Jarosz, Sobala (70. Wróbel), Błasiak, Pawlus (46. Nowak), Bujok (60. Janeczko) i jest wielce możliwe, że skład wyjściowy na mecz przeciwko zielonym będzie taki sam lub bardzo zbliżony, a ewentualne zmiany mogą zostać podyktowane dołączeniem do II drużyny Podbeskidzia zawodników, którzy nie zmieszczą się w meczowej osiemnastce pierwszego zespołu.
W Grunwaldzie do treningów powrócił Łukasz Lein, który nie wystąpił przed tygodniem z powodu choroby. Pozostali zawodnicy są gotowi do gry, żadnego z piłkarzy nie czeka bowiem pauza za żółte kartki. Jedynym nieobecnym pozostaje Dawid Rudyk, wciąż leczący kontuzję.
Prawdopodobny wyjściowy skład Grunwaldu: Bolik - Król, Kusiak, Jarczyk, Lein - Łęcki, Karcz, Szpoton, Simon - Kot, Sadlok
Mecz Grunwaldu z rezerwą Podbeskidzia będzie 2. meczem obu zespołów w historii.
"Zieloni" w przeszłości 4 razy grali z I zespołem Podbeskidzia, który powstał w 1995 roku jako DKS Komorowice (później nazwa zmieniała się kilkakrotnie). W sezonie 2000/2001 na inaugurację III ligi Grunwald wygrał z Ceramedem (beniaminek) 3-1, a w rewanżu uległ 1-4. W następnych rozgrywkach halembianie przegrali w Bielsku 0-4 z BBTS-em i 0-1 wiosną u siebie. Tym zwycięstwem, na 4 kolejki przed końcem sezonu, BBTS zapewnił sobie awans do II ligi - Grunwald był na koniec ligi szósty.
W pierwszym spotkaniu obydwu drużyn rezerwy Podbeskidzia nie pozostawiły piłkarzom trenera Teodora Wawocznego złudzeń, pewnie wygrywając 5-0. >> Więcej o meczu oraz >> bramki <<
|