Archiwum 2012


  Sparing

Grunwald Ruda Śląska  2-0  Odra Start Galmet Bogdanowice  (0-0)

1-0 Kusiak, 70 min. - po podaniu Łysiaka
2-0 Zuga, 80 min. (karny) - po faulu na Kusiaku

W 89. minucie po faulu na Kusiaku Stawowy (Grunwald) nie wykorzystał rzutu karnego - bramkarz obronił.

GRUNWALD:
Bolik (46. Lamlih) - Jarczyk (46. Skrzypczyk), Szpoton, Szczypior (46. Szczygieł) - Grzesiak (46. Simon, 75. Dreszer) - Zuga, Dreszer (57. Karcz), Maciongowski, Łęcki (55. Kusiak) - Gruchalski (46. Łysiak), Kucharz (46. Stawowy)

Trener: Teodor Wawoczny
II trener: Stanisław Cygan i Fryderyk Duda

W swoim drugim sparingu Grunwald pokonał w Chorzowie na sztucznym boisku III-ligową Odrę Start Galmet Bogdanowice 2-0.
Pierwszą składną akcję w meczu odnotowaliśmy w 22. minucie. Zuga z prawej strony dograł w pole karne do Gruchalskiego, który głową uderzył obok słupka. Chwilę później ponownie aktywny Zuga z prawej strony podał na 10. metr i Gruchalskiemu zabrakło centymetrów, żeby dojść do piłki. W 35. minucie Dreszer sprawił wiele problemów bramkarzowi. Golkiper Odry zdołał sparować futbolówkę po jego strzale. I połowę drużyna z Bogdanowic mogła zakończyć bramką. Dreszer stracił piłkę 30 metrów od bramki, ale rywal nie wykorzystał sytuacji sam na sam.
Drugą połowę zawodnicy Odry mogli rozpocząć od mocnego uderzenia. Grasman zdecydował się na strzał z 30 metrów i trafił w spojenie słupka z poprzeczką. W 56. minucie Stawowy próbował lobem pokonać bramkarza, ale obrońca wybił piłkę z linii. Po chwili po zamieszaniu w polu karnym Odry obrońca ponownie wybił piłkę zmierzającą do siatki. W 70. minucie halembianie objęli prowadzenie. Po podaniu Łysiaka (choć mógł sam strzelać, gdyż miał pustą bramkę) Kusiak uderzył nie do obrony pod poprzeczkę, mimo że dwóch defensorów próbowało zablokować dostęp do bramki. W 80. minucie było już 2-0. Kubecki sfaulował w polu karnym Kusiaka i Zuga wykorzystał jedenastkę. Na 5 minut przed końcem spotkania zawodnicy Grunwald przeprowadzili kombinacyjną akcję, po której Kusiak trafił w poprzeczkę. W 88. minucie "Zieloni" mogli podwyższyć prowadzenie, ale Łysiak w sytuacji sam na sam niespodziewanie zatrzymał się przed polem karnym i okazja przepadła. Minutę później sędzia Rokosz po raz drugi wskazał na wapno, tym razem po faulu Harmaty na Kusiaku. Strzał Stawowego z 11 metrów obronił jednak bramkarz.

Dodał: Leszek 11.02.2012 (Saturday) 13:55


[skomentuj] [wróć do newsów]


Komentarze:

Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
[skomentuj]


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)