Archiwum 2012


  Drugi mecz, drugi remis: Grunwald 1-1 Wyzwolenie

W środę Grunwald po raz drugi w tej rundzie grał mecz u siebie i po raz drugi podzielił się punktami. Tym razem wraz z Wyzwoleniem Chorzów solidarnie strzelił po jednej bramce i mecz zakończył się remisem 1-1.

Początek spotkania to walka w środku pola. W 12. minucie pierwszy raz wykazał się Lamlih, broniąc główkę Serafina. W odpowiedzi zieloni wywalczyli rzut wolny przy linii pola karnego za zagranie ręką. Szczypior zagrał w pole karne, tam piłki sięgnął Jarczyk i skierował ją do bramki, ale sędzia boczny zasygnalizował pozycję spaloną i bramka nie została uznana. W 21. minucie Świętek uderzył z wolnego, Lamlih wybił piłkę przed pole, dopadł do niej Świętek, tym razem jego strzał po rykoszecie od obrońcy wyszedł na róg. Po rożnym nad bramką uderzył Serafin. W 25. minucie z wolnego próbował Ciołek, ale bramkarz poradził sobie z tym uderzeniem. Minutę później kontrę gości skończył Świętek strzałem tuż nad poprzeczką. W minucie 31. miejscowi objęli prowadzenie. Gruchalski wrzucił piłkę na dalszy słupek, tam najwyżej wyskoczył do niej Szpoton i głową skierował piłkę w przeciwny róg. W 39. minucie zieloni mogli podwyższyć prowadzenie, ale uderzenie Szczypiora przeszło nad bramką. W doliczonym czasie gry z wolnego spróbował jeszcze Świętek, ale bramkarz gospodarzy zdołał wybić piłkę na róg.

Druga połowa ponownie zaczęła się od walki w środku pola, z czasem goście zaczęli przeważać, aż swoją przewagę udokumentowali bramką w 62. minucie. Świętek wrzucił piłkę z rogu, Kopyciok zdołał uprzedzić Lamliha i wpakował futbolówkę do siatki. W 69. minucie z daleka spróbował Szpoton, ale bramkarz gości pewnie złapał piłkę. Trzy minuty potem najaktywniejszy w drużynie gości Świętek po szybko rozegranym rożnym uderzył w krótszy róg, Lamlih zdołał sparować ten strzał, piłka trafiła do zawodnika Wyzwolenia, ten wrzucił przed bramkę ale obrońcy zielonych zdołali zażegnać niebezpieczeństwo. Chwilę później niecelnie uderzali Ciołek oraz Maciongowski. W 80. minucie Świętek otrzymał piłkę przed bramkę, ale przegrał pojedynek z Lamlihem. Dwie minuty potem Skwarczyński uderzył obok bramki. Po kolejnych pięciu minutach ponownie Świętek, tym razem na leżąco próbował pokonać Lamliha, ale ten znów okazał się lepszy. Kiedy wydawało się, że goście w końcu zdobędą zwycięską bramkę, okazje do wygrania meczu stworzyli sobie zieloni. Wpierw strzał Stawowego Widera zdołał wybić na róg, a po chwili piłka po strzale Kota i rykoszecie przeszła nad bramką. Okazji na bramkę żadna z drużyn już nie stworzyła i mecz zakończył się remisem.

Dodał: sw_franek 17.08.2012 (Friday) 17:43


[skomentuj] [wróć do newsów]


Komentarze:

Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
[skomentuj]


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)