Archiwum 2012


  Lider pokonany: Grunwald - Szombierki Bytom 1-0

W sobotnim spotkaniu Grunwald pokonał ówczesnego lidera I grupy śląskiej IV ligi Szombierki Bytom 1-0 i na kilka godzin zajął najwyższe miejsce. Po rozegraniu całej kolejki na pierwsze miejsce awansował Górnik Piaski, a zieloni, podobnie jak 'Szombry' tracą do niego jeden punkt.

Pierwsza połowa nie obfitowała w klarowne sytuacje bramkowe, oba zespoły bardziej skupiły się na tym, by bramki nie stracić, niż ją strzelić za wszelką cenę. Zaczął Ciołek dwoma uderzeniami: wpierw z wolnego, później nad bramką. Podobnie wyglądały też kolejne próby zawodników obu zespołów. W Grunwaldzie próbowali Kot, Stawowy i Łęcki, po stronie Szombierek Kubisz oraz Jaromin, ale żadne z uderzeń nie było poważnym zagrożeniem. Dopiero w 36. minucie Jarnot znalazł się w dogodnej sytuacji do zdobycia gola, ale jego uderzenie obronił Lamlih. Grunwald tuż przed przerwą miał dwie okazje na otworzenie wyniku. Wpierw mocno z wolnego uderzył Ciołek, ale Wiśniewski zdołał obronić to uderzenie, a w kolejnej sytuacji Łęcki po podaniu od Stawowego uderzył nad poprzeczką.

W przerwie doszło do zmian w obu obozach, u gospodarzy na boisku pojawił się Śmiałkowski, który jak się później okazało, miał znaczny wpływ na zmianę wyniku. Wcześniej próbował tego dokonać Maciongowski, ale ani jego potężne uderzenie, ani próba technicznego strzału nie przyniosły powodzenia. W 52. minucie na boisku za kontuzjowanego Szczypiora pojawił się Dreszer, który już chwilę po wejściu otworzył wynik. Grunwald przejął piłkę na swojej połowie i szybko ruszył na bramkę gości, Szpoton zagrał do Śmiałkowskiego, ten przerzucił ją nad obroną na prawą stronę pola karnego do Dreszera, a ten ostatni nie dał szans bramkarzowi przyjezdnych. Ta bramka pobudziła do śmielszych ataków zawodników z Bytomia, ale wpierw Thiel głową uderzył obok bramki, a później uderzenie Kasprzyka obronił Lamlih. Grunwald po objęciu prowadzenia skupił się na obronie wyniku, co było wodą na młyn dla gości. W 73. minucie sam na sam z marokańskim bramkarzem zielonych znalazł się Ryś, ale golkiper zdołał odbić jego uderzenie a całą sytuację wyjaśnił Oswald. Goście do końca meczu próbowali zmienić wynik i w doliczonym czasie gry zabrakło centymetrów by im się to udało. Kubisz uprzedził głową wychodzącego Lamliha, ale piłka po jego strzale przeszła tuż obok słupka. Chwilę później sędzia zakończył mecz, po którym halembianie mogli odtańczyć swój zwycięski taniec.

W następnej kolejce zieloni wybiorą się do innej dzielnicy Rudy Śląskiej - Rudy, by tam w pojedynku derbowym zmierzyć się ze Slavią. Początek meczu na stadionie przy ulicy Sosinki w sobotę o godzinie 15:00.

Dodał: sw_franek 24.10.2012 (Wednesday) 19:24


[skomentuj] [wróć do newsów]


Komentarze:

Do tego newsa nie dodano jeszcze żadnego komentarza.
[skomentuj]


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)