Decyzja o powiększeniu III ligi opolsko-śląskiej w sezonie 2013/2014 sprawiła, że na finiszu obecnych rozgrywek czwartoligowych najważniejsze pytanie brzmi: kto zajmie drugie miejsce, premiowane grą w barażach.

W I grupie za plecami Szombierek Bytom na placu boju pozostały już tylko Górnik Piaski i Grunwald Ruda Śląska. Co prawda Zagłębiak Dąbrowa Górnicza może jeszcze zrównać się punktami z wiceliderem, ale ponieważ ma gorszy bilans bezpośrednich spotkań (porażka w Piasku 0:2 i remis w Dąbrowie Górniczej 2:2) to na placu boju pozostały już tylko Górnik z 53 punktami i Grunwald, mający 2 oczka mniej.

Jutro o godzinie 18.00 Górnik gościć będzie Slavię Ruda Śląska, a Grunwald podejmie Pilicę Koniecpol. Zwycięstwo zespołu z Piasków sprawi, że kolejność nie ulegnie zmianie. Jeżeli jednak sąsiedzi Grunwaldu zza miedzy urwą faworytowi punkty, bez względu na to, czy zremisują, czy wygrają, podopieczni Teodora Wawocznego będą musieli wygrać, żeby znaleźć się na drugim miejscu w tabeli. W przypadku zrównania się punktami z Górnikiem halembianie mogą się bowiem pochwalić lepszym bilansem bezpośrednich spotkań: 3:0 na swoim boisku i 0:2 na wyjeździe.

Także w grupie II, gdzie Nadwiślan Góra już świętuje awans, o drugie miejsce walczą dwie drużyny. W lepszej pozycji wyjściowej jest Rekord Bielsko-Biała, mający 61 punktów i przed sobą wyjazdowy mecz z przedostatnią w tabeli, pogodzoną już z degradacją Polonią Marklowice. GKS 1962 Jastrzębie z dorobkiem 60 punktów, kończy sezon wyjazdem do Wisły i zagra z drużyną zajmującą czwartą pozycję w tabeli. W dodatku przypomnijmy, że obecny szkoleniowiec bielszczan Ireneusz Kościelniak poprzednio pracował właśnie w KS Wisła Ustronianka, do której aktualny szkoleniowiec Mirosław Szymura przyszedł z wprost Cygańskiego Lasu, gdzie na co dzień nadal pracuje z młodzieżą Rekordu.

Jeżeli więc wiślanie pokonają jastrzębian bielszczanie pozostaną na drugim miejscu bez względu na wynik swojego meczu. W przypadku zrównania się punktami GKS 1962 i Rekordu bielszczanie stracą swoje miejsce, bo mają gorszy bilans bezpośrednich spotkań (1:4 w Bielsku-Białej i 1:0 w Jastrzębiu). Ale żeby się na nikogo nie oglądać bielszczanie mogą po prostu wygrać, a wtedy będą już tylko czekać na informację z Wydziału Gier Śląskiego Związku Piłki Nożnej kiedy przystąpią do barażu.

źródło: silesiasport.com