Archiwum 2014


  Łukasz Maciongowski zagrał pierwsze skrzypce

Choć pierwszego gola po powrocie Grunwaldu na III-ligowe boiska zdobył dla halembian Kamil Zalewski i miał też swój udział w trafieniu Daniela Kowalskiego, który postawił pieczęć na zwycięstwie drużyny Jacka Bratka, to trener najwyżej za mecz w Gliwicach ocenił Łukasza Maciongowskiego.

- Maciongowski pracował w ¶rodku pola, odbierał piłki rywalom, dogrywał, a nawet był bliski strzelenia gola, ale brakło mu precyzji przy uderzeniu z 16 metra - wylicza Jacek Bratek. - Bez niego to zwycięstwo byłoby niemożliwe i jemu tuż przed Zalewskim należy się miano piłkarza meczu. Kamil pierwszego gola strzelił do "pustaka" po klasycznej kontrze, bo po rzucie rożnym gliwiczan Szczypior wyprowadził piłkę z naszego pola karnego i po odegraniu Kota ruszył na obieg, a następnie ze skrzydła dograł idealnie na 7 metr. Przebiegł całe boisko, od naszego pola karnego do pola karnego przeciwnika i był ojcem tego trafienia. To samo miano przy golu Kowalskiego należy się Zalewskiemu, który dograł idealnie piłkę na sytuację sam na sam i wystarczyło z 12 metra po ziemi trafić w róg bramki. Okazji mieli¶my jeszcze sporo, ale ten wynik 2:0 w zupełno¶ci nam wystarczy, zwłaszcza, że był poparty dobr± gr±, zwłaszcza w defensywie.

Ľródło: Sportowasilesia.com

Dodał: Leszek 28.07.2014 (Monday) 19:51


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)