Dariusz Koseła (trener Górnika II):
- Wygrała dzisiaj piłka nożna, wygrał dzisiaj zespół lepszy, stwarzający sobie wiele sytuacji bramkowych. Trzy bramki zostały zdobyte po stałych fragmentach gry. Cieszy to, gdyż na początku sezonu mieliśmy odwrotny bilans i stałe fragmenty były naszym koszmarem, po nich bramki traciliśmy. Dzisiaj to się odwróciło.
Z perspektywy ławki było widać, że nasz bramkarz zagrał ręką. Zabrakło komunikacji defensywy z bramkarzem. Paradoksalnie czerwona kartka na nas lepiej wpłynęła. Po 90 minutach wypada mi się cieszyć i pogratulować chłopakom dobrego meczu, a momentami nawet bardzo dobrego.


Jacek Bratek (trener Grunwaldu):
- Mecz miał dwa oblicza. Spotkanie dobrze się ułożyło dla nas. Od 8. minuty Górnik grał w "10". Po dobrym zagraniu Maciongowskiego Zalewski wychodził sam na sam i sytuację ratował Kasprzik zagrywając piłkę ręką poza polem karnym. Natomiast chwilę później straciliśmy dwóch podstawowych piłkarzy - Szpotona (kontuzja pachwiny) i Zalewskiego (kontuzja kostki). To na pewno miało wpływ na dzisiejszy mecz. Na drugą połowę wyszedł zupełnie inny zespół. Straciliśmy wszystkie bramki po stałych fragmentach gry. Z przebiegu gry Górnik wygrał zasłużenie. Trzeba zespołowi z Zabrza pogratulować, bo byli lepsi, zwłaszcza w drugiej połowie, gdzie kontrolowali grę.

Rozmawiał: sw_franek