Archiwum 2014


  Wypowiedzi po meczu Grunwald - Rekord

Wojciech Gumola (trener Rekordu):
- Przegraliśmy wygrany mecz. Przez pierwsze 45 minut uważam, że byliśmy zespołem lepszym, lepiej operowaliśmy piłką, przytrzymywaliśmy się przy niej, stwarzaliśmy przewagę, dużo piłek wygranych w bocznym sektorze, wiele szans bramkowych, dwie zdobyte bramki. Gdzieś tam w końcówce zupełnie niepotrzebny błąd Darka Ruckiego, który z piłką mógł zrobić wszystko, a podarował ją Stanisławskiemu, który dograł do Ciołka i ten zdobył niezłą bramkę. Schodzimy do szatni gdzieś tam z tą bramką w drodze i apelowałem do drużyny o spokój, o to żebyśmy dalej konstruowali akcje, trzymali się swojego planu, ale to się nie udało. Wdaliśmy się w taką walkę piłkarską do przodu, do tyłu, dużo piłkę odkopanych, dużo prostego grania, z której wyszliśmy z przegraną. Po raz kolejny proste błędy stoperów, tracimy 4 bramki po błędach indywidualnych. Jest takie słowo "frajer" i my dzisiaj jesteśmy zobrazowaniem tego, co znaczy "frajer".


Jacek Bratek (trener Grunwaldu):
- Mecz składa się z dwóch połów i trwa 90 minut. Rekord wyszedł tak agresywnie, że do 20 minuty to oni praktycznie byli tylko na boisku, zdominowali nas pod każdym względem rzemiosła piłkarskiego. Tak jak powiedziałem, mecz trwa dwie połowy i kosztowało to zawodników Rekordu dużo zdrowia. Najważniejsze jest, że Grunwald w końcu się przełamał i 3 punkty zostały u nas. Gratulacje dla chłopaków.
Kluczowym momentem spotkania było wejście Stanisławskiego. Śmiało można powiedzieć, że był piłkarzem meczu. Wszystkie bramki padły praktycznie z jego strony. Robił tam co chciał. Grający przeciwko niemu młody Dudek z Rekordu nie zdał egzaminu i dlatego taki wynik.


Rozmawiał: sw_franek

Dodał: Leszek 11.11.2014 (Tuesday) 15:05


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)