Dawid Cholewa (trener Piasta II): - Przez większość spotkania mieliśmy przewagę w polu, która dała nam tylko jedną bramkę i stąd wynik 1-1. W II połowie rywal miał więcej klarownych sytuacji i wykorzystał jedną po rzucie karnym.
Jacek Bratek (trener Grunwaldu): - Po meczu z Rekordem kontuzje oraz kartki wyeliminowały kilku zawodników i musiałem dzisiaj ustawić zupełnie inaczej zespół. Zawodnicy, którzy weszli w ich miejsce, grali na tych pozycjach, jest to ćwiczone na treningach, dlatego bardziej bałem się o to, aby wszyscy zawodnicy, którzy mieli wystąpić, byli zdrowi. Gdyby ktoś zadał mi pytanie przed meczem, to przy takim składzie Piasta remis wziąłbym w ciemno. Po spotkaniu pozostaje niedosyt. W II połowie byliśmy zespołem lepszym. Najważniejsze jest to, że zdobyliśmy punkt w kontekście tego, jak trudno przychodzi to w III lidze. Piast przywiózł zespół naszpikowany zawodnikami z Ekstraklasy, ale w drugiej połówce nie było widać tej różnicy, wręcz przeciwnie pod względem taktycznym i fizycznym prezentowaliśmy się lepiej. Natomiast co do I połowy, to Piast nasz zdominował, lepiej operował piłką. Staliśmy schowani za podwójną gardą. Trochę bardziej mądrzejsza gra i bardziej dokładniejsze rozegranie w kontrataku mogło przynieść efekt. Znowu zespół się podnosi - przegrywamy, gonimy wynik i zdobywamy punkt, który jest bardzo ważny. W tej chwili widać, że jest to zespół i cieszy mnie to najbardziej. Gratulacje dla chłopaków.
Rozmawiał: sw_franek
|