Górnik II Zabrze nie przegra październikowego meczu z Polonią Bytom walkowerem.

Bytomianie, którzy przegrali wyjazdowy mecz 13. kolejki z Górnikiem 0-2, domagali się 3 punktów za udział w bramce zabrzan 17-letniego Bartosza Poloczka. Młody golkiper w sobotę 4 października bronił cały mecz w Centralnej Lidze Juniorów, a następnego dnia pojawił się w bramce w meczu III ligi w 34. minucie wskutek czerwonej kartki podstawowego bramkarza Górnika (tuż po wejściu Poloczek obronił jedenastkę Marcina Lachowskiego).

W myśl PZPN-owskich "Przepisów w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną", Poloczek mógł wystąpić, bo zasada mówiąca, iż zawodnik do lat 19 nie może w jednym terminie zagrać więcej niż 90 minut, nie dotyczy bramkarzy. Sęk w tym, że w regulaminie rozgrywek III ligi, sporządzonym przez Opolski ZPN, tegoż zapisu wyłączającego bramkarzy brakuje. I taki argument podnosili działacze Polonii, domagając się walkowera.

Najpierw jednak protest bytomian spotkał się z odmową Opolskiego ZPN, a następnie II instancji, czyli Komisji ds. rozgrywek i piłkarstwa profesjonalnego PZPN. Werdykt jest ostateczny i Polonii nie przysługuje już prawo do odwołania się od niego.

- Otrzymaliśmy z PZPN oficjalną sentencję i postanowienie, a uzasadnienie dotrze w późniejszym terminie - tłumaczy Piotr Głowacki, przewodniczący Wydziału Gier Opolskiego ZPN. - Sprawa dotyczyła zasady, która obowiązuje od wielu sezonów. Błąd redakcyjny w tworzeniu regulaminu nie może sprawić, że drużyna, która osiągnęła korzystny wynik, zostanie skrzywdzona. To byłoby nie fair. Pozostałby duży niesmak i wprowadzilibyśmy tym samym precedens. Od początku twierdziłem, że nie ma szans na walkower, ale dopóki nie ma decyzji, zawsze jest niepewność.
Regulamin rozgrywek Opolskiego ZPN zostanie niebawem uzupełniony o ten felerny zapis wyłączający bramkarzy. Dokumenty przygotowano krótko po rozpoczęciu zamieszania związanego z zabrzańsko-bytomską potyczką.

źródło: "Sport", własne