Archiwum 2015


  Sportowasilesia.com: Jacek Bratek nie został zwolniony

Po porażce z Pniówkiem Pawłowice Grunwald Ruda Śląska znalazł się w trudnej sytuacji. Ma jeszcze co prawda punkt przewagi nad strefą spadkową III ligi, ale zarząd klubu zaniepokojony słabymi wynikami drużyny w rundzie wiosennej powierzył jej prowadzenie prezesowi Teodorowi Wawocznemu.

- Zacznę od tego, że Jacek Bratek nie został zwolniony - mówi Teodor Wawoczny. - Dostał urlop do 6 czerwca, a po tym dniu bez względu na to czy będziemy w III lidze, czy w IV lidze znowu przejmie naszą drużynę.

- Dlaczego przejął pan stery?

- Wiosną zdobyliśmy 10 punktów w 14 meczach, w których aż 7 razy schodziliśmy z boiska nie strzelając ani jednej bramki, a w 4 innych spotkaniach trafialiśmy zaledwie 1 raz. Trzeba było więc coś w tej sytuacji zrobić. Oczywiście zdaję sobie z tego sprawę, że po rundzie jesiennej odeszło z zespołu dwóch zawodników Ciołek i Zalewski, którzy wspólnie strzelili 13 goli. Sprowadzeni na ich miejsce Jaskiernia i Haftkowski okazali się niewypałem. Haftkowski boryka się z kontuzjami i nie trafił ani razu, a Jaskiernia strzelił dwa gole, ale drużynom z ostatnich miejsc. Nie trafiają także inni zawodnicy grający w ofensywie Stanisławski, Dreszer czy Włodarczak i dlatego sytuacja stała się bardzo poważna.

- Jak potraktuje pan swój pierwszy oficjalny występ, albo jak kto woli dwunastą przymiarkę w roli trenera Grunwaldu, czyli pucharowy mecz ze Skrą?

- Pozwolę zagrać zawodnikom, którzy do tej pory mieli mniej okazji pokazać się na boisku. Będą mieli szansę udowodnić, że można na nich liczyć, a zawodnicy z podstawowej jedenastki będą mogli odpocząć przed sobotnim meczem z Polonią Łaziska Górne, bo to jest dla nas najważniejsze wydarzenie.

źródło: sportowasilesia.com

Dodał: Leszek 20.05.2015 (Wednesday) 16:25


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)