Archiwum 2015


  2001: Punkt po meczu walki

III Liga Wojewódzka Trampkarzy grupa 4 "Sosnowiec-Katowice" (C1 - 2001)

Grunwald Ruda Śl.  1-1  Józefka Chorzów  (0-1)

0-1 Swikszcz, 36 min.
1-1 Burdzik, 43 min. (karny)

GRUNWALD:
Ł.Kurpas - R.Burdzik (kpt), K.Aruczan, J.Wojtaczka, D.Chmielarski - A.Zdebel, M.Kowalczyk, R.Ochnio, P.Majchrzyk - D.Ogłoza, P.Szulik
oraz A.Bartoszek, A.Gosz, M.Tarabura
Trener: Dariusz CZECH
Kierownik: Krzysztof BURDZIK

W meczu 5. kolejki "Zieloni" podzielili się punktami z Józefką Chorzów. Mecz mógł się ułożyć dla halembian bardzo dobrze, bo w pierwszych 10 minutach mieli trzy bardzo groźne sytuacje i wszystkie z prawej strony boiska. Interwencje bramkarza gości były na tyle szczęśliwe, że nie udało się nawet dobić wcześniejszego strzału. Za to prosty styl gry Józefki - długie piłki na napastnika - w końcu przyniósł efekt w postaci gola w 36. minucie. Kamil Swikszcz (najlepszy zawodnik Kadry Śląska w roczniku 2002, walnie przyczynił się dobrą grą i bramkami do zwycięstwa Śląskiego ZPN w całorocznych rozgrywkach o puchar Leszka Jezierskiego w czerwcu 2015 r.), który trafił do siatki Grunwaldu, miał jeszcze dwie dobre okazje - najpierw z trudem jego strzał wybił nogami Kurpas, a potem z linii bramkowej Chmielarski. Do przerwy po bardzo słabej grze Grunwald przegrywał 0-1.
Druga połowa ułożyła się zupełnie inaczej, bo na samym początku faulowany w polu karnym był Gosz i sędzia podyktował rzut karny, którego pewnie wykonał kapitan Burdzik. Od tego momentu podopieczni Dariusza Czecha zaczęli grać tak, jak w ostatnich meczach, czyli pewnie, agresywnie i z pełnym zaangażowaniem całego zespołu. "Zieloni" stworzyli kilka sytuacji do zdobycia gola, ale albo zbyt mocno wypuszczali sobie piłkę w końcowej fazie, albo ostatnie podanie było niedokładne. O dwóch warto wspomnieć - raz po dośrodkowaniu Majchrzyka Gosz zbyt lekko przyłożył głowę do piłki, a w następnej znów Majchrzyk zakręcił obrońcami i wrzucił na linię bramkową, gdzie naszym napastnikom zabrakło chyba odwagi, żeby wepchnąć piłkę do siatki. Goście również mieli dwie groźne akcje. Pierwsza po rzucie różnym, gdzie najwyżej do piłki wyskoczył stoper Józefki, ale Kurpas kapitalnie piękną paradą obronił, a druga po rozegranym rzucie wolnym i strzale tego samego zawodnika również Kurpas obronił mocne uderzenie.
Jak każdy mecz z Józefką i ten można nazwać meczem walki, szczególnie w drugiej połowie. Halembianie mogli przegrać, mogli wygrać, także wynik jest sprawiedliwy i z punktu trzeba się cieszyć, i go szanować.

Dodał: Leszek 20.09.2015 (Sunday) 23:15


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)