Rafał Górak (trener BKS-u):
- Między 40 a 55 minutą straciliśmy kontrolę nad meczem, ale przed i po dominowaliśmy na murawie. We znaki dało się nam także środowe 120 minut pucharowego meczu w Czańcu, gdzie graliśmy od 43 minuty w dziewięciu. Mamy ogromny niedosyt, ale jesteśmy na 3 miejscu w tabeli i dalej walczymy o jak najlepsze miejsce w pierwszej szóstce.

Teodor Wawoczny (trener Grunwaldu):
- Założyliśmy, że będziemy grać agresywnie na swojej połowie i szukać okazji do kontry. Ta taktyka zdawała egzamin i powinniśmy prowadzić już przed przerwą. Strzeliliśmy jednak gola po przerwie, a gdyby Dreszer po akcji Cicheckiego strzelił na 3:1 byłoby po meczu. To się zemściło. Mamy remis, a można było wygrać.

źródło: sportowasilesia.com