III Liga Wojewódzka Trampkarzy grupa 4 "Sosnowiec-Katowice" (C1 - 2001)
Grunwald Ruda Śląska 1-0 Górnik Jaworzno (0-0)
1-0 Burdzik, 60 min. (karny)
GRUNWALD: Ł.Kurpas - R.Burdzik (kpt), K.Aruczan, J.Wojtaczka, D.Chmielarski - A.Zdebel, R.Ochnio, P.Majchrzyk, M.Tarabura - D.Ogłoza, A.Gosz oraz A.Bartoszek, M.Brachmański, M.Kowalczyk, P.Szulik Trener: Dariusz CZECH Kierownik: Krzysztof BURDZIK
Zawodnicy Grunwaldu udanie zrewanżowali się niepokonanemu liderowi z Jaworzna za porażkę z I rundy sprzed 1,5 miesiąca 0-1. Zwycięstwem 1-0 "Zieloni" zakończyli bez porażki rundę jesienną na boisku w Halembie notując 4 zwycięstwa i 2 remisy. Halembianom do rozegrania pozostały dwa mecze wyjazdowe - w czwartek awansem z 14 listopada derby w Nowym Bytomiu z Gwiazdą i w sobotę w Chorzowie z Józefką.
Od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego na boisku było dużo sportowej, piłkarskiej walki. Pierwsze 10 minut to wysoki pressing naszej drużyny, co zaskoczyło gości, którzy nie potrafili wyprowadzić piłki z własnej połowy Po tym okresie Górnik opanował teren i to "Zieloni" mieli kłopoty, żeby oddać strzał na bramkę. Obie drużyny miały sytuacje do zdobycia gola, ale żaden z bramkarzy nie dał się pokonać. Druga połowa to już wyrównana gra, czasami nawet z przewagą Grunwaldu, co przyniosło efekt w 60. minucie, gdy do podania wyszedł Gosz, wyprzedził obrońcę z Jaworzna, a ten zahaczył jego nogi. Sędzia, a warto tutaj wspomnieć, że był nim trener gości, ponieważ nie dojechał sędzia wyznaczony na zawody, bez wahania podyktował rzut karny. Do jedenastki pewnie podszedł, jak na kapitana przystało, Burdzik i strzałem w prawy róg dał prowadzenie Grunwaldowi. Jak się później okazało, był to jedyny gol w tym meczu, chociaż parę minut wcześniej Gosz był w sytuacji sam na sam z bramkarzem Górnika, który wyszedł obronną ręką z tej akcji. Goście próbowali jeszcze odmienić losy meczu, ale nasz zespół był bardzo skoncentrowany i nie dopuścił do utraty bramki. Zwycięstwo bardzo cieszy, tym bardziej z tak dobrym i poukładanym zespołem, który zapewne poradzi sobie w drugiej lidze, do której pewnie zmierza. Słowa uznania należą się też trenerowi Wojciechowi Tomasiewiczowi za sprawiedliwe i bardzo dobre sędziowanie.
|