Archiwum 2015


  Wywiad z trenerem Grunwaldu

Trener Grunwaldu Teodor Wawoczny udzielił wczoraj po meczu sparingowym wywiadu m.in. na temat okresu roztrenowania czy planów transferowych.

- Postanowiliśmy już wcześniej, że w okresie roztrenowania zagramy dwa sparingi. Tydzień temu wygraliśmy 5-1 z Pogonią, a dzisiaj przegraliśmy z młodzieżą Rozwoju 2-3. Ten mecz był trochę dziwny, ponieważ do 30 minuty byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną, powinniśmy prowadzić dwoma, trzema bramkami, tymczasem gospodarze przeprowadzili w zasadzie cztery akcje i z tego zdobyli 3 gole.

- W przyszłym tygodniu spotkamy się z zawodnikami jeszcze na dwóch treningach, będzie zakończenie i omówimy cały okres przygotowawczy, tak jak sobie zaplanowaliśmy. Nie będzie łatwo, to z góry mówię, dlatego że dużą rolę będą grać tutaj finanse. Mam nadzieję, że jednak to wszystko poukładamy i zdobędziemy środki, żeby kontynuować mecze w III lidze.

- Na pewno w rundzie wiosennej nie zobaczymy bramkarza Soldaka. Pozostali zawodnicy zostaną, nie widzę tutaj możliwości odejścia do innych klubów, to nie ten okres. Jest umowa z jednym piłkarzem, że jeśli będzie chciał odejść, bo tak się umówiłem w sierpniu tego roku, to na pewno odejdzie. Zobaczymy jak ta sprawa się rozwinie.

- Szukamy dobrych bramkarzy i jestem po rozmowie z jednym. Zresztą dzisiaj bronił młody, zdolny bramkarz Górnika Zabrze. Szukamy jeszcze jednego wartościowego bramkarza, ponieważ główny zawód w rundzie jesiennej sprawili właśnie bramkarze. Przydałyby się w tym zespole dobry stoper. Grunwald strzelał bardzo wiele bramek, nawet po 3, 4, a nie wygrywał meczów wyjazdowych. Musimy pomyśleć, dlaczego tak słabo szło nam na własnym boisku.

- Taki zawodnik, jak Tomasz Szpoton, rzadko się rodzi. Grał kilkanaście lat u nas i do kontuzji był bez wątpienia najlepszym piłkarzem. Nie dość, że trzymał - jak to się mówi - tyły, to bardzo dużo bramek strzelał głową. Trudno jest znaleźć takiego stopera. Szukamy dobrego, doświadczonego stopera, który by spełniał podobną rolę, jak do niedawna Szpoton.

- Jeśli chodzi o Puchar Polski i szybkie odpadnięcie, to tego się nikt nie spodziewał. Takie mecze w piłce nożnej jednak są. Mieliśmy dokładnie 15 sytuacji do zdobycia bramki i nie potrafiliśmy tego wtedy uczynić na boisku Wawelu. Wawel okazał się bardziej skuteczny i trudno mi powiedzieć, że zasłużenie wygrał, ale w piłce nożnej liczą się bramki.

- Żadnych rozpisek dla zawodników na czas urlopów nie będzie. Mamy krótką przerwę, bo zaledwie 3 tygodnie. Spotykamy się na początku stycznia. Korzystając z okazji życzę wszystkim zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

Wysłuchał: sw_franek

Dodał: Leszek 06.12.2015 (Sunday) 19:08


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)