Archiwum 2016


  Sparing

Grunwald Ruda Śląska  3-1  Górnik II Zabrze  (1-0)

1-0 Dreszer, 5 min. - po podaniu Fredyka
2-0 Maciongowski, 58 min.
2-1 Papis, 86 min.
3-1 Kowalski, 89 min. - po podaniu Stanisławskiego

GRUNWALD:
Zawodnik testowany 1 (46. Zawodnik testowany 2) - Nowicki (46. Wolek), Szczypior, Maciongowski, Cymański - Fredyk, Jagodziński (64. Kowalski), Kowalski (46. Kiepura), Chwastek - Dreszer (64. Talaga), Stanisławski
Trenerzy: Stanisław Gawenda i Teodor Wawoczny

Meczem z Górnikiem II piłkarze Grunwaldu zakończyli kolejny etap przygotowań do rundy wiosennej, która rozpocznie się już za miesiąc. "Zieloni" w ciągu ostatnich kilku, kilkunastu dni zaliczyli obóz dochodzeniowy - przedzielony wizytą regeneracyjną w Aquaparku - i w tym czasie trenerzy wycisnęli z nich siódme poty. W sparingu z rezerwą Górnika u zawodników Grunwaldu nie było widać zmęczenia, za to można było dostrzec dobrą grę i to w dalszym ciągu w okrojonym składzie.
W 5. minucie Grunwald objął prowadzenie. Kamil Fredyk zagrał prostopadłą piłkę za linię obrony do Mateusza Dreszera, który w sytuacji sam na sam posłał piłkę między nogami bramkarza. Goście mogli wyrównać trzy minuty później, jednak w zamieszaniu pod bramką piłka uciekła napastnikowi Górnika. Więcej klarownych sytuacji w tej połówce już nie było. Tuż po przerwie bliski podwyższenia prowadzenia był Rafał Stanisławski, którego uprzedził bramkarz. W 58. minucie po faulu golkipera gości na Mateuszu Kiepurze w sytuacji sam na sam przed polem karnym Mateusz Dreszer z wolnego trafił w mur, a dobitkę odbił bramkarz. Po chwili kapitan Grunwaldu Łukasz Maciongowski przejął piłkę przed polem karnym i z ponad 20 metrów ładnym strzałem trafił do siatki. W odpowiedzi Dzikamai Gwaze uderzył w poprzeczkę. Kolejną szansę zabrzanie stworzyli w 83. minucie, ale ich zawodnik trafił wprost w ręce bramkarza. W końcu trzy minuty później Kamil Papis zdobył kontaktowego gola dla Górnika. Po chwili powinien być remis, jednak Papis w świetnej sytuacji spudłował. Wynik na 3-1 ustalił Daniel Kowalski po podaniu Rafała Stanisławskiego (nim "Stasiu" dograł do "Kowala", to Łukasz Maciongowski trafił w poprzeczkę).

Dodał: Leszek 13.02.2016 (Saturday) 13:14


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)