III Liga Wojewódzka Trampkarzy grupa 4 "Sosnowiec-Katowice" (C1 - 2001)

Józefka Chorzów  3-4  Grunwald Ruda Śląska (3-2)

1-0 Latała, 9 min.
2-0 J.Słota, 23 min. (karny)
2-1 Wojtaczka, 26 min. (karny)
2-2 Kowalczyk, 30 min.
3-2 J.Słota, 36 min.
3-3 Wojtaczka, 50 min. (wolny)
3-4 Ogłoza, 70 min.

GRUNWALD:
Ł.Kurpas - R.Burdzik (kpt), K.Aruczan, J.Wojtaczka, D.Chmielarski - A.Zdebel, A.Bartoszek, R.Ochnio, P.Majchrzyk - M.Kowalczyk, D.Ogłoza,
oraz M.Brachmański, A.Gosz, P.Szulik
Trener: Dariusz CZECH
Kierownik: Krzysztof BURDZIK

Na inaugurację rundy wiosennej Grunwald odniósł zasłużone zwycięstwo w Chorzowie z Józefką 4-3, choć mecz był bardzo wyrównany i stał na bardzo wysokim poziomie. Pierwszą sytuację do strzelenia gola stworzyli nasi zawodnicy po rzucie różnym wykonywanym przez kapitana Burdzika. Piłkę głową uderzył Wojtaczka, ale ta trafiła w poprzeczkę. Chwilę później gospodarze mieli dogodną sytuację za sprawą Swikszcza, który został obsłużony długim podaniem i mimo krycia przez dwóch obrońców oddał bardzo mocny strzał, ale kapitalnym refleksem popisał się Kurpas i odbił piłkę nad poprzeczką. Pierwszego gola gospodarze zdobyli w 9. minucie. Po zamieszaniu i niezdecydowaniu naszych zawodników piłkę z linii do bramki wpakował Latała. Kilka minut później sędzia podyktował jedenastkę za nastrzeloną rękę Kowalczyka. Karnego na gola zamienił Słota. Po 3 minutach w końcu szczęście uśmiechnęło się do halembian - rzut karny po faulu na Kowalczyku. Karnego wykorzystał rozgrywający 100. mecz w trampkarzach Wojtaczka. Niespełna minutę później piłkę przed polem karnym otrzymał Kowalczyk i strzelił w lewy róg bramki doprowadzając do remisu. Niestety do przerwy "Zieloni" stracili 3. bramkę. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego bez krycia w polu karnym był kapitan gospodarzy Słota, który ładnym strzałem w długi róg pokonał Kurpasa.
Po przerwie nadal gra z obu stron wyglądała bardzo dobrze i agresywnie. Do remisu w 50. minucie doprowadził Wojtaczka potężnym strzałem z rzutu wolnego wykonywanym z ponad 30 metrów. Warto odnotować również sytuację Józefki, w której Swikszcz zakręcił obrońcami Grunwaldu i najpierw jego mocny strzał obronił Kurpas, a dobitka trafiła w słupek. Zwycięską bramkę podopieczni Dariusza Czecha zdobyli po ładnej, składnej akcji. Podanie ze środka boiska na prawą stronę otrzymał Zdebel, który idealnie w tempo zagrał do Gosza, ten inteligentnie położył bramkarza i zagrał wzdłuż bramki do zamykającego akcję Ogłozy, który posłał piłkę do pustej bramki. Do końca meczu oba zespoły stworzyły po kilka akcji, ale wynik już się nie zmienił.
Mecze z Józefką, która w połowie jest złożona z rocznika 2002, są zawsze trudne i bardzo zacięte. Taką grę naszych zawodników chciałoby się oglądać w każdym meczu. Brawa za zaangażowanie na każdym metrze i w każdej minucie meczu. Na pochwałę zasługują wszyscy zawodnicy, którzy tworzyli zespół. Kolejny mecz zapowiada się równie ciężki, bo w Halembie (sobota, godz. 15:00) WIELKIE DERBY RUDY ŚLĄSKIEJ Grunwald - Gwiazda. Podopieczni Michała Grzywaczewskiego pewnie pokonali Ruch aż 7-1 (6-0).