III Liga Wojewódzka Trampkarzy grupa 4 "Sosnowiec-Katowice" (C1 - 2001)
Pogoń Imielin 3-3 Grunwald Ruda Śląska (1-1)
0-1 Kowalczyk, 6 min. 1-1 Komandera, 31 min. (głową) 2-1 Godula, 57 min. 2-2 Aruczan, 66 min. (głową) 3-2 Nawrocki, 74 min. 3-3 Gosz, 77 min. (głową)
GRUNWALD: Ł.Kurpas - R.Burdzik (kpt), K.Aruczan, J.Wojtaczka, D.Chmielarski - A.Zdebel, A.Bartoszek, R.Ochnio, P.Majchrzyk - M.Kowalczyk, D.Ogłoza oraz M.Brachmański, A.Gosz, P.Szulik Trener: Dariusz CZECH Kierownik: Krzysztof BURDZIK
W meczu 3. kolejki Grunwald zremisował w Imielinie z Pogonią 3-3. Gra "Zielonych" w tym spotkaniu pozostawiała wiele do życzenia, ale zaczęło się bardzo dobrze. W 6. minucie po składnej akcji Ogłoza podał do Kowalczyka, który wygrał pojedynek jeden na jeden z obrońcą Pogoni i wyszedł sam na sam z bramkarzem pokonując go silnym strzałem pod poprzeczkę. Parę minut później mogło być 0-2, ale Ogłoza trafił w bramkarza z około 11 metrów. Z minuty na minutę gra naszych zawodników wyglądała coraz gorzej i w końcu w 31. minucie gospodarze zdobyli gola po rzucie różnym - Majchrzyka uprzedził na krótkim słupku zawodnik Pogoni i wpakował piłkę głową do bramki. Jeszcze przed przerwą Gosz miał dogodną sytuację, ale nieczysto trafił w piłkę, która przeleciała obok bramki. Po przerwie dalej halembianie nie zachwycali pozwalając gospodarzom na zbyt wiele i w 57. minucie po strzale życia zawodnika Pogoni było 2-1. Przy uderzeniu z 18 metrów Kurpas był bez szans. W 66. minucie po rogu wykonywanym przez Burdzika gola szczupakiem strzelił Aruczan. Od tego momentu było widać ze nasi chłopcy uwierzyli w to, że mogą wygrać i zaczęli grać swoje, ale albo próba Ochni z 25 metrów skończyła się na poprzeczce albo strzał Ogłozy był zbyt słaby. Najlepszą okazję zmarnował jednak Majchrzyk. Po dośrodkowaniu z prawej strony piłka minęła wszystkich, a nasz zawodnik chybił z 5 metrów. Nawet złe wybicie piłki przez stopera Pogoni nam nie pomogło, bo piłka trafiła w słupek. W 74. minucie po błędzie naszych obrońców i bramkarza oraz ładnej indywidualnej akcji gospodarze strzelili 3. gola i wydawało się, że jest po meczu, ale w 77. minucie Gosz dał remis po strzale głową. Patrząc przez sytuacje i grę obydwu drużyn w całym meczu wynik jest sprawiedliwy. W porównaniu z wcześniejszymi meczami w sobotę ze strony Grunwaldu brakowało walki, dokładności, szybkości, precyzji itd. Oby w następnym meczu wróciło wszystko do normy. Stare porzekadło mówi, że jeśli nie potrafisz wygrać, to przynajmniej zremisuj i za to należy się szacunek dla całej naszej ekipy.
|