Archiwum 2016


  slzpn.katowice.pl - "Remis nie krzywdzi nikogo"

Po pięciu meczach, w których piłkarze GTS Bojszowy nie zaznali smaku zwycięstwa, a cztery razy schodzili z murawy pokonani, podopieczni Andrzeja Lubańskiego, zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli I grupy klasy okręgowej wyszli w sobotnie przedpołudnie na swoje boisko żeby zmierzyć się z Grunwaldem Ruda Śląska. Goście plasujący się na szczycie klasyfikacji byli faworytami spotkania, ale nie zdołali pokonać walecznie usposobionej drużyny gospodarzy.

Ba, to bojszowianie w pierwszej połowie wypracowali lepsze sytuacje strzeleckie. W 30 minucie po solowej akcji Frasia, który przejął piłkę, wbiegł w pole karne i przymierzył w długi róg, piłka po rykoszecie minimalnie minęła cel, a po rzucie rożnym wykonanym przez Sieniawskiego Myszor główkując z 6 metrów minimalnie przestrzelił. Za wysoko uderzył także w 40 minucie Kubica, który po podaniu Bednarczyka znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. 15-letniemu skrzydłowemu bojszowian zabrakło zimnej krwi i za szybko zdecydował się na strzał, uderzając z 16 metra.

Grunwald zaatakował w 58 minucie. Po zagraniu Dreszera Malec huknął z 18 metra trafiając w poprzeczkę. W podbramkowym zamieszaniu Tkacz wypiąstkował piłkę przed pole karne skąd Kowalski natychmiast dograł do Pokorskiego, a wprowadzony do gry 4 minuty wcześniej pomocnik z 5 metra posłał futbolówkę do siatki. Radość gości trwała jednak minutę. Po zagraniu Frasia w pole karne M. Wróbel przyjął piłkę, odwrócił się i płaskim strzałem z 8 metra trafił w długi róg.

Od tego momentu zaczęła się wymiana ciosów słabnących rywali. W 67 minucie po rzucie rożnym wykonanym przez Sieniawskiego Iwański główkując z 7 metra posłał piłkę obok bramki Grunwaldu, a w 76 minucie Dreszer po zagraniu Spalonego mając przed sobą tylko bramkarza GTS, wpadł w pole karne i także minimalnie spudłował. W odpowiedzi „piłkę meczową” miał jednak M. Wróbel, który w 80 minucie po akcji rozpoczętej przez Pyrlika, po zagraniu Frasia wzdłuż bramki, strzelił z 5 metra za wysoko. Niecelnie uderzył też w 89 minucie Kowalski mierząc z dystansu w okienko bramki gospodarzy i dlatego możemy mówić o remisie, który nie krzywdzi nikogo.

źródło: slzpn.katowice.pl

Dodał: Leszek 15.10.2016 (Saturday) 15:22


Powered by PsNews

Copyright by www.grunwald.elsat.net.pl
Strona istnieje od: 28.09.2002 r.
(Oficjalna od: sierpnia 2003 r.)