23. kolejka - IV liga grupa II - Sezon 2004/2005 - 08.05.2005r. (niedziela) godz. 11.00


Grunwald Ruda Śląska

(13. miejsce)           

  


3-4
(1-2)


     Beskid Skoczów

          (11. miejsce)

 

0-1 Jeleń, 29 min.
0-2 Jeleń, 35 min.
1-2 Zajdel, 45+1 min. (wolny)
2-2 Krajanowski, 56 min. (po dośrodkowaniu
Kroczka z rzutu rożnego)
2-3 Kołder, 73 min.
3-3 Zajdel, 75 min. (po podaniu
Krajanowskiego)
3-4 Zdolski, 90+4 min.

Widzów: 200

Sędziowie: Mariusz Gorczyca - Piotr Szczerba, Marek Wiatrowski (Sosnowiec)

Żółte kartki: Chrapek (11. faul), Twardawa (25. faul), Kruszka (64. faul), Marszolik (83. faul), Jurok (84. faul)

Czerwona kartka: Kurzeja (94. za obrazę sędziego)

Składy:

GRUNWALD:

Michał Podolak
Adam Duda (kapitan)
Tomasz Twardawa

Tomasz Jarczyk (M)
Michał Kusiak (M)
Szymon Łuszczek    (79. Dariusz Sobiech (M))
Tomasz Szpoton
Mateusz Karcz    (59. Sebastian Jurok
)
Damian Krajanowski
Sebastian Starowicz    (41. Jarosław Zajdel)
Damian Kroczek

Rezerwa:
Henryk Janosz
Radosław Chołuj
Łukasz Altman (M)


Trener: Zygmunt Czech

BESKID:

Ireneusz Trojanowski
Stefan Chrapek
Łukasz Zaremski
Michał Kurzeja (kapitan)
'94
Dariusz Ihas
Zdzisław Marszolik
Damian Zdolski (M)
Dawid Kruszka

Rafał Bystroń    (67. Tomasz Kołder)
Damian Szczęsny (M)

Łukasz Jeleń

Rezerwa:
Joachim Mikler (M)
Krzysztof Janiak
Radosław Bystroń (M)
Maciej Jędrzejko (M)

Trener: Ryszard Kłusek

(M) - Młodzieżowiec - piłkarz z rocznika 1984 lub młodszy (w sezonie 2004/2005 w zespołach IV ligi w każdej jedenastce musi grać 2 młodzieżowców)

Statystyki meczowe:

 (już wkrótce)


  GRUNWALD



   
BESKID   

    -   

strzały

   0-

 00-   

strzały celne

   0-

0-

strzały niecelne

    0

  00-   

rzuty rożne

   0-

 

 Objaśnienie: Razem (I połowa + II połowa)

 

 

Relacja:

Po dramatycznym meczu rozegranym na ciężkim boisku i przy nieustannie padającym deszczu Grunwald uległ na własnym stadionie Beskidowi Skoczów 3-4 (1-2). "Zieloni" "gonili" wynik i byli bliscy remisu, jednak lepsi dzisiaj goście rzutem na taśmę zapewnili sobie, trzy, jakże cenne, punkty i "mały" oddech przed kolejnymi spotkaniami.
Mecz rozpoczął się od miłej uroczystości. Wychowanek Grunwaldu Sebastian Starowicz rozgrywał bowiem 300. mecz w I drużynie.
W 4. minucie w dobrej sytuacji znalazł się sam jubilat, który zakręcił obrońcą i zamiast strzelać podał wzdłuż bramki, jednak było to podanie "do nikogo". Później inicjatywę przejął Beskid i często gościł pod polem karnym Grunwaldu, ale bez efektów bramkowych. W 29. minucie skoczowianie udokumentowali swoją przewagę bramką. Lewą stroną boiska uciekł Damian Szczęsny, zagrał wzdłuż pola karnego do Łukasza Jelenia i ten z bliska pokonał Michała Podolaka. Parę minut później po dalekim wykopie Podolaka obrońca Beskidu Stefan Chrapek zgrał piłkę głową wprost do... Sebastiana Starowicza, a ten będąc w sytuacji sam na sam strzelił zbyt lekko i Ireneusz Trojanowski bez problemów obronił. W 35. minucie po rzucie rożnym Beskidu, bramkarz Grunwaldu wypiąstkował piłkę pod nogi Damian Szczęsnego, który z narożnika pola karnego mocno strzelił, Podolak wybił piłkę przed siebie i będący tuż obok Łukasz Jeleń skorzystał z prezentu i wpakował piłkę do siatki. Nie będzie mile wspominał rozgrywający 300. mecz Sebastian Starowicz, który w 41. minucie na skutek kontuzji opuścił boisko. W doliczonym czasie I połowy Grunwald mógł zdobyć kontaktową bramkę - Damian Krajanowski wrzucił piłkę za plecy obrońców do Tomasza Twardawy, który z pary metrów trafił w słupek! Bramkarz Beskidu wziął piłkę i wybił ją w pole, jednak wyszedł z futbolówką poza pole karne i sędzia nakazał rzut wolny bezpośredni z 16 metrów. Do piłki podszedł Jarosław Zajdel i strzałem obok muru umieścił piłkę w siatce. Sędzia wskazał na środek boiska, po czym w jego kierunku ruszyli piłkarze Beskidu twierdząc, że bramka nie powinna zostać uznana (?). Sędzia decyzji jednak nie zmienił.
Po przerwie gospodarze ruszyli do ataków. W 48. minucie bliski był wpisania się na listę strzelców Damian Kroczek, jednak strzelił obok bramki. W 56. minucie, po serii pięciu rzutów rożnych "zieloni" wyrównali. Damian Kroczek wrzucił piłkę w pole karne i nadbiegający Damian Krajanowski wepchnął piłkę do siatki. Po chwili bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego strzelił Szymon Łuszczek, jednak sędzia odgwizdał faul jednego z zawodników Grunwaldu. Goście zepchnięci do obrony groźnie kontratakowali i w 73. minucie, parę minut po wejściu na boisko, Tomasz Kołder strzelił bramkę - kapitan Grunwaldu Adam Duda wykopnął piłkę w kierunku Michał Podolaka, musnął ją jeszcze lekko zawodnik Beskidu i ta wpadła pod nogami bramkarza "zielonych". Niespełna dwie minuty później Damian Krajanowski zagrał piłkę w pole karne gości, z którą minął się obrońca Beskidu, dopadł jej Jarosław Zajdel i wyrównał stan meczu. W 78. minucie po kolejnej kontrze Beskidu, napastnik tej drużyny strzela z bliska w słupek. 6 minut później  Grunwald przed utratą bramki uratował Sebastian Jurok, który wybił piłkę z linii bramkowej, a dobitka wylądowała na słupku! W 90. minucie, pomimo że piłka znalazła się w siatce Grunwaldu, sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej. Co się odwlecze, to nie uciecze. W ostatnich sekundach meczu halembian pogrążył Damian Zdolski. Po tej bramce za obrazę sędziego liniowego czerwoną kartkę otrzymał kapitan gości Michał Kurzeja. W tym momencie zrobiło się "małe" zamieszanie - ukarany kartką Kurzeja nie chciał się z tym pogodzić - i sędzia zakończył mecz.

dodał - leszek