5. kolejka - IV liga grupa II - Sezon 2004/2005 - 04.09.2004r. godz. 11.00 | |||||||||||||||||||||||
|
|
|
|||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||
Widzów: 300 |
|||||||||||||||||||||||
Sędziowie: Jarosław Przybyszewski - Wojciech Szwarczyński, Krzysztof Pieczyk (Zabrze) |
|||||||||||||||||||||||
Żółte kartki: Chołuj (87. faul), Derbin (90. zagranie ręką), Gomoluch (90. faul) |
|||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||
(M) - Młodzieżowiec - piłkarz z rocznika 1984 lub młodszy (w sezonie 2004/2005 w zespołach IV ligi w każdej jedenastce musi grać 2 młodzieżowców) |
|||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||
Już
w 2. minucie Mariusz Kawaler po błędzie obrońców Victorii stanął
oko w oko z Draganem Vranicem i zamiast zagrać do stojącego przed pustą
bramką Alberta Bujnego zdecydował się na strzał, który bramkarz
wybił na rzut rożny. W odpowiedzi z 30 metrów z rzutu wolnego
uderzenie Leszka Szymańskiego przeszło obok bramki Grunwaldu. W 13.
minucie po podaniu Mariusza Kawalera dobrze grający Albert Bujny groźnie
uderzył, a Dragan Vranic zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Chwilę
później goście objęli prowadzenie. Damian Krajanowski nieprzepisowo
powstrzymał gracza gości z prawej strony pola karnego. Piłkę miękko
wrzucił Sasza Vukadinovic, a Adam Wurzel ubiegł Dariusza Dąbrowskiego
i głową skierował piłkę do siatki. W 20. minucie
"zieloni" mogli wyrównać, ale Tomasz Szpoton trafił w słupek.
Cztery minuty potem Albert Bujny wrzucił piłkę za kołnierz obrońcom
do nadbiegającego Damiana Krajanowskiego, który szczupakiem strzelił
nad poprzeczką. W 26. i 32. minucie Albert Bujny strzałami z dystansu
próbował pokonać golkipera Victorii, ale ten nie dał się zaskoczyć.
W 34. minucie Łukasz Altman znalazł się przed Vranicem i po raz
kolejny Serb wyszedł z pojedynku zwycięsko. Osiem minut przed przerwą
mocny strzał zza pola karnego Adama Wurzela Henryk Janosz wybił na
aut. |
|||||||||||||||||||||||
|
|||||||||||||||||||||||
Janusz Maślanka
(trener Victorii Jaworzno):
- Kolejny po Koszarawie mecz, gdzie nie potrafimy utrzymać
przewagi 1-0. Zabrakło dzisiaj znowu skuteczności. Czuję głęboki
niedosyt. Brakuje nam wykończenia akcji i nad tym musimy pracować. Teodor Wawoczny (trener Grunwaldu): - W 5. kolejce przyszło nam się spotkać z najgroźniejszym, jak do tej pory, rywalem, który zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko. W I połowie stworzyliśmy szereg dogodnych sytuacji, z których żadnej nie wykorzystaliśmy. Natomiast przeciwnik zdobył prowadzenie po stałym fragmencie gry. W drugiej połowie gra się zmieniła zdecydowanie na korzyść gości, którzy przeważali, stwarzali bardzo groźne sytuacje pod naszą bramką. Dzięki Janoszowi w kilku przypadkach możemy się cieszyć z tego remisu. Tak jak powiedziałem, był to najgroźniejszy przeciwnik, jaki przyjechał do Halemby. O drużynie wcale nie świadczy pozycja w tabeli, bo graliśmy z zespołami, które są znacznie wyżej, ale takiego poziomu na boisku jak Victoria nie zaprezentowały. |
|||||||||||||||||||||||
dodał - leszek |
|||||||||||||||||||||||
|