9. kolejka - IV liga grupa II - Sezon 2005/2006 - 01.10.2005r. (sobota) godz. 11.00


Grunwald Ruda Śląska

(2. miejsce)            

  


3-1
(3-1)


     Przyszłość Rogów

              (9. miejsce)

 

0-1 Prusek, 6 min. (głową, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kolisza)
1-1
Karcz, 20 min. (przechwyt piłki po strzale Kasprzyka)
2-1
Kusiak, 41 min. (po podaniu Kasprzyka)
3-1
Kasprzyk, 44 min. (karny, po faulu na Kasprzyku)

Widzów: 300

Sędziowie: Dariusz Rzenno - Paweł Smoła, Franciszek Zięba (Bytom)

Żółte kartki: Karcz (12. faul), Jarczyk (51. faul), Pokorny (60. faul)

Składy:

GRUNWALD:

Henryk Janosz
Damian Krajanowski
Tomasz Szpoton
Tomasz Jarczyk (M)
Michał Kusiak
Szymon Łuszczek
Mateusz Karcz
    (73. Jarosław Zajdel)
Dariusz Sobiech (M)    (91. Łukasz Altman (M))
Sebastian Starowicz 
  (51. Marek Tokarz)
Sebastian Jurok    (82. Damian Starowicz (M))
Tomasz Kasprzyk (kapitan)

Rezerwa:
Maciej Klimek (M)
Radosław Chołuj
Damian Kroczek

Trener: Ryszard Stondzik
Asystent: Fryderyk Duda

PRZYSZŁOŚĆ:

Robert Okrent
Rafał Pokorny     (68. Krzysztof Błędowski)
Piotr Sowisz (kapitan)
Marek Kołek
Rafał Drożdż
Roland Kachel    (46. Marcin Pawłowski)
Grzegorz Kolisz
Artur Mościcki (M)
Roman Kowalczyk
Paweł Krótki (M)    (46. Wojciech Swoboda (M))
Bogdan Prusek

Rezerwa:
Łukasz Janeta
Zbigniew Poloczek (M)
Adam Procek (M)

Trener: Adam Nocoń

(M) - Młodzieżowiec - piłkarz z rocznika 1985 lub młodszy (w sezonie 2005/2006 w zespołach IV ligi w każdej jedenastce musi grać 2 młodzieżowców)

Statystyki meczowe:


  GRUNWALD



   
PRZYSZŁOŚĆ   

16  (10 + 6)

strzały

13  (4 + 9)

(6 + 2)  

strzały celne

(1 + 4)

(4 + 4)  

strzały niecelne

(3 + 5)

(0 + 3)  

rzuty rożne

(0 + 1)

 

 Objaśnienie: Razem (I połowa + II połowa)

 

Relacja:

W sobotę o godzinie 11. wicelider tabeli, Grunwald, zmierzył się z 9. zespołem, Przyszłością Rogów. Na ławce trenerskiej gości po raz pierwszy zasiadł Adam Nocoń, poprzednio II trener Podbeskidzia Bielsko-Biała. Debiut nie wypadł okazale, gdyż rogowianie ulegli w Halembie 1-3.
Przed meczem miała miejsce miła uroczystość. Działacze Grunwaldu wręczyli Tomaszowi Szpotonowi jubileuszowe kwiaty. Tydzień wcześniej "Cichy" rozgrywał 100. mecz w I zespole Grunwaldu.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli gości. Już w 6. minucie Grzegorz Kolisz dośrodkował piłkę z rzutu wolnego w pole karne, tam najwyżej wyskoczył Bogdan Prusek i głową skierował piłkę do siatki Henryka Janosza. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać. W 20. minucie Tomasz Kasprzyk wykonał rzut wolny, piłka odbiła się od muru i trafiła pod nogi obrońcy Przyszłości, który źle wybił piłkę, dopadł jej Mateusz Karcz i płaskim strzałem z 16 metrów pokonał Roberta Okrenta. Siedem minut później "zieloni" powinni objąć prowadzenie. Szymon Łuszczek uciekł lewą stroną, odważnie wszedł w pole karne i wyłożył piłkę Tomaszowi Kasprzykowi. "Nakata" jednak źle trafił w futbolówkę i skończyło się dla gości tylko na strachu. W 41. minucie Michał Kusiak zapoczątkował akcję, którą zakończył bramką. "Kusy" wyprowadził piłkę z własnej połowy, odegrał do Szymona Łuszczka, ten z kolei do Tomasza Kasprzyka, który wyłożył piłkę na 18. metrze Michałowi Kusiakowi i obrońca Grunwaldu niemal w identyczny sposób co Karcz, pokonał golkipera gości. Jeszcze przed przerwą Przyszłość straciła trzecią bramkę. Marek Kołek sfaulował w polu karnym Tomasza Kasprzyka i sędzia wskazał na rzut karny. "Jedenastkę" na bramkę zamienił sam poszkodowany.
Po przerwie goście próbowali zdobyć kontaktową bramkę, jednak piłka mijała celu albo na posterunku był dobrze dysponowany Henryk Janosz. Grunwald bramki też nie zdobył (zagrozić bramce Okrenta próbowali: Sobiech, Karcz - tuż obok słupka czy Zajdel z rzutów wolnych) i spotkanie zakończyło się wynikiem, który został ustalony już do przerwy.

dodał - leszek