<%@ Language=JavaScript %>
Puchar Polski - półfinał na szczeblu okręgu śląskiego - sezon 2004/2005 - 02.06.2004r. godz. 17.00 (środa)


Grunwald Ruda Śląska

 
(IV liga)          
  


1-2
(1-1)

po dogrywce


 Raków Częstochowa

      
        (IV liga)          

 

   
0-1 Lisowski, 1 min.
1-1 Gielza, 3 min. (asysta: Krajanowski)
1-2 Bielecki, 99 min.
(srebrna bramka)

Widzów: 400

Sędziował: Bronisław Kowalski - Bogusław Wójcik, Marek Wiatrowski (Sosnowiec)

Żółta kartka: Bielecki (99. faul)

Składy:
 

GRUNWALD:

Katreniok
Szczygieł
Duda
Chołuj

Szpoton
Harazim
Krajanowski
Łuszczek
Kasprzyk  
Sobiech
Gielza

Rezerwa:
Janosz
Beck
Gomoluch
Grzybek
Idziaszek

Trener:
Ryszard Stondzik

RAKÓW:

Siwy
Mastalerz
Jankowski
Pluta    (63. Bielecki)
Ojczyk
Sroka    (99. Susek)
Lesik    (70. Gliński)
Przybylski
Lisowski
Kyzioł    (58. Malinowski)
Sobala

Rezerwa:
Bruś
Lechowski
Mazur



Trener: Andrzej Samodurow

Statystyki meczowe:


GRUNWALD



RAKÓW

 20  (6 + 11 + 3)

strzały

 11  (6 + 2 + 3)

 0 (2 + 0 + 0)  

strzały celne

  6  (3 + 1 + 2)

  18  (4 + 11 + 3)

strzały niecelne

  5  (3 + 1 + 1)

  9  (2 + 6 + 1)

rzuty rożne

  6  (2 + 3 + 1)

 

 Objaśnienie: Razem (I połowa + II połowa + I poł. dogrywki)

Relacja:
Kibice jeszcze dobrze nie usiedli na trybunach, a Raków prowadził już 0-1. Krystiana Katrenioka w 15. sekundzie pokonał Daniel Lisowski. Riposta Grunwaldu była jednak natychmiastowa. Dwie minuty później z prawej strony pola karnego piłkę przejął Damian Krajanowski, wrzucił w pole karne, a tam najwyżej wyskoczył Sebastian Gielza i głową zdobył wyrównującą bramkę. Jeszcze w I połowie strzał Tomasza Kasprzyka pewnie obronił Cezary Siwy, a główka Dariusza Sobiecha minęła lewy słupek bramki Rakowa. W II połowie aktywny Tomasz Kasprzyk strzelał kilkakrotnie obok bramki. Mieliśmy także dwie sytuacje, w których Grunwald mógł zdobyć gola, jednak najpierw Sebastian Gielza po minięciu bramkarza miał przed sobą pustą bramkę, lecz w ostatniej chwili został zablokowany. W 87. minucie po strzale Tomasza Kasprzyka piłka odbiła się od słupka i wyszła w pole.
W 9. minucie dogrywki aktywny na lewej flance Piotr Malinowski po raz wtóry urwał się obronie Grunwaldu podał na prawo do Miłosza Bieleckiego, który strzałem z narożnika pola karnego nie dał szans Krystianowi Katreniokowi. Piłka, zanim wpadła do siatki, odbiła się po drodze od słupka. Grunwald chcąc dalej liczyć się w grze, musiał wyrównać w tej części dogrywki, gdyż w obecnej edycji Pucharu obowiązuje zasada srebrnej bramki - jeżeli jedna z drużyn zdobędzie gola i dowiezie tą przewagę do końca I części dogrywki wygrywa mecz. "Zieloni" mogli doprowadzić do wyrównania w 105. minucie. Po rzucie rożnym Adam Duda trafił w poprzeczkę. Po chwili sędzia odgwizdał koniec meczu i zakończyła się przygoda Grunwaldu w Pucharze Polski w sezonie 2004/2005. Kolejna edycja tych rozgrywek ruszy jesienią.

relacja - leszek