<%@ Language=JavaScript %>

Grunwald Ruda Śląska  2-1  MKS Myszków (0-1)

0-1 Świder, 42 min. (karny)
1-1
Kasprzyk, 55 min.
2-1
Kasprzyk, 61 min.

Grunwald: 
Janosz (62. Simiłowski) - Duda (70. Gomoluch), Dragan, Szczygieł (62. Beck), Chołuj - Szpoton, Grzybek (46. Idziaszek), Harazim, S.Łuszczek - Kasprzyk (80. Łysakowski), Sobiech.
Trener: Ryszard Stondzik

Grunwald pokonał w swoim drugim meczu sparingowym Miejski Klub Sportowy Myszków 2-1, mimo że po pierwszej połowie przegrywał 0-1. W drużynie gości w drugiej połowie wystąpił Piotr Trepka, który ma grać właśnie w Myszkowie wiosną. Mecz toczył się jak na tą porę roku w bardzo dobrych warunkach, a jeszcze przed tygodniem z Polonią Bytom piłkarze grali po kostki w śniegu. W pierwszej połowie bliższy zdobycia bramki był Grunwald, jednak to drużyna gości zdobyła gola. Łukasz Szczygieł sfaulował jednego z rywali w polu karnym i sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę na bramkę zamienił Arkadiusz Świder. W zespole "zielonych" bliski pokonania bramkarza z Myszkowa był Tomasz Kasprzyk, jego strzały jednak mijały bramkę, oraz Szymon Łuszczek, który w sytuacji sam na sam przegrał z golkiperem gości, a w kolejnej akcji strzelił minimalnie nad poprzeczką. Druga połowa to już zdecydowana przewaga Grunwaldu. Najpierw Szymon Łuszczek strzelił obok słupka, później Rafał Harazim przegrał pojedynek z bramkarzem, Tomasz Szpoton strzelił nad bramką, aż wreszcie Tomasz Kasprzyk przełamał nieskuteczność kolegów i w 55 minucie doprowadził do wyrównania. Sześć minut później po dokładnym zagraniu Radosława Chołuja Tomasz Kasprzyk znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Pierwszy strzał bramkarz obronił, jednak przy dobitce nie miał już nic do powiedzenia. Chwilę po tym "Nakata" miał jeszcze dwie okazje na ustrzelenie "hattricka", ale najpierw jego strzał zdążyli zablokować obrońcy i piłka przeleciała nad poprzeczką, a później przegrał w pojedynku z bramkarzem. Goście w 65 minucie trafili w poprzeczkę, a w końcówce próbowali jeszcze doprowadzić do remisu, ale nie potrafili pokonać Leszka Simiłowskiego.

notował - leszek